 |
odpowiada mi ten stan. ta nadzieja i stan umysłu. ten uśmiech na twarzy i śmiech w ustach , a w myślach no cóż czas się przyznać , w myślach siedzisz mi Ty.
|
|
 |
uwielbiam wchodzić Ci w słowo i zamykać Twoje usta magicznym pocałunkiem. Twój uśmiech , wplątany w moje myśli.
|
|
 |
przymykam powoli powieki , a Ty zjawiasz się bez uprzedzenia. zawsze ten sam , uśmiechnięty i z rozwartymi ramionami , w które wbiegam bez zastanowienia. zatracam się w nich , a Ty zaciskasz je mocniej , jakbyś chciał ochronić mnie przed wszelkim złem tego świata.
|
|
 |
czasami patrzysz na mnie tak jakby Ci zależało. wtedy widzę w Tobie chłopaka , w którym się zakochałam. mimo wszystko udaję , że mi nie zależy , bo tak jest łatwiej.
|
|
 |
powoli zapominam , co do Ciebie czuję. powoli zapominam wszystkie szczegóły związane z Tobą , ale to dobrze prawda ? tak. zaczęłam normalnie funkcjonować. już nie płaczę. piwo ma nadal ten sam smak jak kiedyś. patrzę przez okno i potrafię już się uśmiechnąć. potrafię normalnie zjeść , chociaż i to sprawia mi trudność. mam przyjaciół , których kocham. pomagają mi w trudnych chwilach , a ty byłeś tylko na chwileczkę , prawda ? pomyliłeś osoby , miejsce i serce.
|
|
 |
co się dzieje z Tobą? co się dzieje z nami? /nikoove.
|
|
 |
powinien dostać oscara w kategorii wkurwiania mnie.
|
|
 |
nade wszystko jednak kochałam jego słowa. to jak do mnie mówił , dzielił się ze mną wszystkimi myślami i uczuciami. rozmowa z nim była tym czego potrzebowałam najbardziej. od zawsze wiedziałam , że mogę mu powiedzieć wszystko. był dla mnie oparciem , najwspanialszym przyjacielem , wiernym słuchaczem , pierwszą prawdziwą miłością.
|
|
 |
najprościej oprzeć wszystko na optyce. ktoś widzi popcorn , a ja widzę kukurydzę.
|
|
 |
bo tak naprawdę ma się tylko kilku przyjaciół. reszta to osoby całkiem Ci obce.
|
|
 |
mogłabym kojelny dzień , tydzień czy miesiąc nie wychodzić z łóżka. mogłabym ukrywać mokre od od łez oczy w poduszcze. mogłabym też zatopić się w odchłani rozpaczy , ale ja wolałam rozpocząć poszukiwania szczęścia , niż przejmować się kimś , kto nawet nie wie co to miłość. wolałam zaufać komuś , kto zasługuje na mnie i na moje uczucia , niż cierpieć i nie robić nic. wolałam pokazać światu , a w szczególności Tobie , że jestem silna , niezależna i potrafię podnieść się po upadku - i to z podwójną energią.
|
|
 |
w końcu do mnie dotarło , że człowiek rodzi się po to , aby spełniać własną legendę. własne marzenia.
|
|
|
|