 |
Najboleśniej cierpimy wtedy, gdy nie potrafimy podjąć żadnej decyzji.
|
|
 |
Zawsze tracać z kimś kontakt tłumaczymy to zmianą u danej osoby. Czemu nigdy nie pomyślimy, że ten kontakt przez nas stracił sens?
|
|
 |
Nie wymagaj od ludzi rzeczy, którym nie potrafisz sprostać. Nie wytykaj ludziom wad, gdyż sam masz nie jedną. Bądź fair wobec swiata, może kiedyś odpłaci Ci się tym samym. Ja w to wierzę, przecież w coś trzeba
|
|
 |
Wiem, że większosć ma wyrobione zdanie na mój temat. I nieważne, że nigdy mnie nie widzieli, nie słyszeli, nie rozmawiali ze mną. I nawet jeżeli popełniłam w swoim życiu wielu błędów, podjęłam wiele złych decyzji , i miałam inne zdanie na wiele tematów, nie masz prawa mnie charakteryzować. Ludzie z biegiem czasu, mają zupełnie inne patrzenie na wiele spraw. Mimo, iż jestem już inną dziewczyną niż kiedys, Ty dalej przyklejasz mi tą samą etykietkę. Przecież nieważne, że nie masz pojęcia co dzieje się w moim życiu, co czuję, dlaczego nie ufam ludziom, czemu mam niską samoocenę, często myloną z pychą i chęcią słuchania komplementów i zaprzeczania temu co mówię o sobie. I nie wiem po co ten wysiłek, skoro i tak wiesz o wiele więcej o mnie niż ja. Nikt nie chce byc oceniany przez innych, chociaż każdy ma przynajmniej jedną osobą, o ktorej ma już wyrobioną opinnie. Więc czemu ludzie oczekują od innych czegoś, czego nie potrafią dać?
|
|
 |
Ludzie nie muszą z Tobą rozmawiać, ani widzieć Cię, żeby mieć wyrobioną opinnię na Twój temat. Czasem , ciekawie jest posłuchać o sobie wymyślonych historii. Ludzie są doskonałymi bajkopisarzami. Rozumiem, że moje życie jest o wiele ciekawsze od waszego, skoro tak Cię interesuje. Jednak, radziłabym zająć sie swoim życiem. Wątpię, żebyś u schyłku swojego życia wspominał moje, więc pracuj na własne wspomnienia!
|
|
 |
paluch_taak dodano: 1 godzinę temu
gdy przytulił mnie pierwszy raz, oprócz szczęścia poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało. ♥
|
|
 |
nie ma cię, a ja na przekór sobie ciągle gdzieś cię znajduję. pod poduszką własnych snów, na końcówkach włosów się do mnie uśmiechasz i łaskoczesz w policzek. wędrujesz wolno po mojej szyi i zakradasz się do ucha. na puszkach palców widzę kolor twoich oczu, a bladość twych ust całuje mnie w czoło.
|
|
 |
będę płakać łzami tamtejszych snów, które nigdy nie miały szansy się spełnić. będę krzyczeć spojrzeniami twoich oczu, kiedy patrzyły na mnie.
|
|
 |
boję się, że żar płonacy w moim sercu spali powłokę normalności i doprowadzi mnie do obłędu
|
|
 |
Bo tak - dlatego mnie zostawiłeś.
Bo nie - dlatego nie wrócisz
|
|
 |
Kim jesteś, że masz prawo mnie ranić?
|
|
 |
nie potrafię czasem odwrócić się plecami, od tych ludzi, którzy ranią mnie i mają mnie za nic.
|
|
|
|