 |
1.Czy też ją przyciagasz do siebie nad ranem, gdy tylko otwierasz oczy, by mieć ją blisko, jak mnie. ? Czy też ją okrywasz kołdrą, żeby nie zmarzla i otaczasz ramionami podczas oglądania filmów?.Czy też budzi Cię, bo jak zwykle nie słyszysz budzika?. Czy Twoja mama nazywa, ją swoją córka, jak mnie.? A może pokochała ją jeszcze bardziej.? Czy pomaga Twojej mamie w domowych czynnościach, jak ja, czy po prostu wypisuje się z tego jak tylko może.? Jej wargi smakują i calują lepiej niż moje, a przytulas bardziej szczery. ? Powiedz mi robi wszystko, żeby na Twojej twarzy pojawiał się każdego dnia uśmiech, czy raczej więcej powoduje grymasu złości na ustach.? Wygłupia się z Tobą na Maxa i chodzi z Tobą na spacery nawet jeśli kończą się na stacji by kupić piwo i fajki, a może od czasów że mną po prostu omijasz te miejsca?. Byłeś z nią już na festynie jak My tamtego roku, czy przeżyłeś z nią najlepszą noc w życiu , czy odpuściliście i zostaliscie w domu.? /Zadna_ze_mnie_ksiezniczka
|
|
 |
2.Przytula Cię kiedy jesteś smutny.? Całuję Cię tak, jak lubisz.? Nauczyła się już Twojej mapy ciała na pamięć?. Chodzi z Tobą na zakupy, czy marudzi?. Spędza u młodej w pokoju wieczory, kiedy musisz zostać dłużej w pracy, czy czeka na Ciebie samotnie w pokoju?. Dogaduje się jakoś z młodą, a może są najlepszymi przyjaciółkami.? Czy poznałeś, ją ze swoimi kumplami? Jesteś z nią szczęśliwy.? Żałujesz, czy w końcu czujesz, że to ta jedyna.? /Zadna_ze_mnie_ksiezniczka
|
|
 |
Wrażliwy hazardzista kontra Zimna ćpunka. Dobrym wyborem było zrezygnować z tej znajomosci...
|
|
 |
Dlatego nie znoszę się zakochiwać. Staję się wtedy kompletnym idiotą! Z jednej strony człowiek dostaje skrzydeł. Z drugiej - robi się zupełnie bezbronny. Wolę siebie bez miłości - jestem wtedy zimny, szczery aż do bólu, skoncentrowany, myślący krytycznie. Przynajmniej do pewnego stopnia.
- J.L
|
|
 |
Patrzysz na nią i widzisz siebie w jej wieku... debilizm nie debilizm... raczej wołanie o pomoc. Dla mnie brakowało osoby która by wyciąglą pomocną dłoń... helloł its miii Żylett. Raz spróbujesz a potem wszystko spływa...
|
|
 |
„Bądź wdzięczny za to, co masz, a będziesz miał tego więcej. Jeśli koncentrujesz się na tym, czego nie masz, nigdy nie będziesz miał wystarczająco dużo”
-O.P
|
|
 |
"Kiedy ktoś nie wpuszcza Cię do środka, w końcu przestajesz pukać do drzwi."
- R.R
|
|
 |
"Ludzie milczą. Uważają, że to najlepsze wyjście. Że kiedy zamkną usta za murem, to serce przestanie czuć."
K.K
|
|
 |
"Podróżuje się po to (...) by pewnego dnia postawić walizki i powiedzieć: to tutaj."
- E. E.
|
|
 |
... 'prawdziwy facet to dla niej poczucie bezpieczeństwa i otuchy zarazem. Taki wódz plemienia wśród reszty ziomków. Przytuli i otrze jej łzy, ale też taki co ją przywiąże do łóżka i porządnie zerżnie. Nie przeleci, zerżnie. Przelecieć można się balonem lub po bułki do sklepu. Prawdziwy facet nie jest też nawalony sterydami jak autobus wycieczkowy do Lichenia i ma zasób słów większy niż elementarz dla pierwszoklasisty. Ona powinna czuć przed nim respekt, a on traktować ją jak damę. Otwierać jej drzwi, gdy wchodzicie do sklepu, całować ją na powitanie i przenosić przez kałuże. Taki powinien być facet, a ona z wzajemnością ma go szanować. Facet to facet, a nie pi@da w rurkach z kolczykiem w uchu i w pierdo@onej czapce z daszkiem. Po prostu...' polać mu.👌
O.P.
|
|
 |
"Samotność to w pewnym sensie cichy zabójca - nikt tego nie widzi, nikt nie jest tego świadomy, że bez przyjaciół stajesz się żywym trupem... Ciągle myślisz, a mówić przestaniesz... "
|
|
 |
#Od duszy strony
Jestem człowiekiem o paradoksalnym sposobie bycia na pograniczu z bliżej nieokreśloną, a być może po prostu jeszcze nie znaną chorobą psychiczną. Jednego dnia płonie we mnie wszystko ze szczęścia i krzyczę, że życie jest piękne , następnego zastanawiam się co dalej i czy to wszysko w ogóle ma jakiś sens, czy to mnie gdzieś zaprowadzi. Innego dnia stwierdzam, że nie mogę tak bardzo skupiać się na przyszłości i rozmyślaniu „co potem” bo teraźniejszość ucieknie mi sprzed nosa, więc żyję pełnią życia korzystając tylko z teraz a pare dni później głowa mi pęka z braku planu i stabilizacji dnia. Jak ktokolwiek mógłby ze mną wytrzymać, kiedy ja sama ze sobą nie mogę się p o j e d n a ć?
J.
|
|
|
|