 |
|
#Od duszy strony
Jestem człowiekiem o paradoksalnym sposobie bycia na pograniczu z bliżej nieokreśloną, a być może po prostu jeszcze nie znaną chorobą psychiczną. Jednego dnia płonie we mnie wszystko ze szczęścia i krzyczę, że życie jest piękne , następnego zastanawiam się co dalej i czy to wszysko w ogóle ma jakiś sens, czy to mnie gdzieś zaprowadzi. Innego dnia stwierdzam, że nie mogę tak bardzo skupiać się na przyszłości i rozmyślaniu „co potem” bo teraźniejszość ucieknie mi sprzed nosa, więc żyję pełnią życia korzystając tylko z teraz a pare dni później głowa mi pęka z braku planu i stabilizacji dnia. Jak ktokolwiek mógłby ze mną wytrzymać, kiedy ja sama ze sobą nie mogę się p o j e d n a ć?
J.
|
|
 |
|
Los rozdzielił, łączy przeszłość, dzieli czas... Nas...
|
|
 |
|
'Kiedyś zrozumiesz, że życie to zbieranie doświadczeń, a nie rzeczy. Że kilkoro przyjaciół jest ważniejszych, niż tłumy nieznanych osób. Że jeden partner na stałe jest lepszy, niż wielu od czasu do czasu. (...) Że to, co czujesz, jest ważniejsze niż zasady. (...) Że fajnie jest, gdy pomagasz innym. Że wszystko, co się wydarzyło w Twoim życiu, było potrzebne, byś dziś był tu, gdzie jesteś. Że intuicja jest równie ważna jak wiedza. Że to, co kiedyś Cię martwiło, było nic niewartą błahostką.'
M.
|
|
 |
|
Powrót do krainy dziwów... paradoksalnie boje sie wciągnąc niż odebrac sobie życie. Gdzie tu sens.
|
|
 |
|
Pozwoliłem jej odejść, ponieważ wiedziałem, że stać ją na kogoś lepszego, a teraz, kiedy jej nie ma, zastanawiam się, czy nie trzeba było samemu stać się kimś lepszym.
— A.
|
|
 |
|
Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w takim stanie rozlazłej emocjonalnej kluchy... moje ciało i dusza krzyczy o pomoc.
|
|
 |
|
Każdego dnia, będę sobie przypominać, za co kiedyś tak bardzo się lubiłam. Każdego dnia, będę sobie wybaczać wszystkie małe niedoskonałości. Obiecuję sobie już nigdy nie robić niczego ZA BARDZO. Dając innym siebie, tak mało mi mnie zostało. Czas się obudzić. E.
|
|
 |
|
Dzięki Ci Panie
za ten dar
kolejnego dnia
bez sensu. / Bohdan Zadura
|
|
 |
|
Pozwoliłam Ci dotknąć wnętrza mojej klatki piersiowej.Obdarowałam zaufaniem, otworzyłam się. Oddałam to, co wiele kobiet trzyma wyłącznie dla tego jedynego.Pokazałam Ci inną mnie, inną niż ta ,która znają wszyscy. To przy mnie czułeś się jak w domu, to mi zwierzałeś się ze swoich problemów. Tylko gdy bylismy razem wszystko inne nie istniało, a teraz.. istnieje wszystko, oprócz nas.|k.f.y
|
|
 |
|
Czy obojętność może wejść w nawyk?
|
|
 |
|
Objawy to nerwica,nasilone zmęczenie, bóle oraz zawroty głowy, bezsenność, drażliwość i zaburzenia koncentracji uwagi a nawet depresja... no to tyle wesołego na dziś...
|
|
 |
|
Zostałam uszkodzona,tych zniszczeń nie da sie naprawić.
|
|
|
|