 |
' I znowu ten sam krzyk, te same łzy. Znowu to uchodzące życie w oddechu w którym przeklinasz wszystko co możliwe. I ten moment gdy nie wiesz już czy bardziej tęsknisz za czymś czy bardziej tego nienawidzisz '
|
|
 |
' Musisz mieć tą cholerną siłę by przetrwać. Musisz walczyć o to na czym Ci zależy, chociaż już krwawisz. Musisz wstać i iść dalej, będą się śmiać, że znów pojawiłeś się na horyzoncie. Ale ten śmiech to zwykły strach przed tym co potrafisz zrobić. Pokaż samemu sobie ile jesteś wart. Nie dla kogoś, dla siebie. Walcz o swoje i nie udawaj kogoś kim nie jesteś. '
|
|
 |
' Skoro już się nie znamy, skoro już jesteśmy tak daleko od siebie, czemu nie uśmiechniesz się do mnie jak do nieznajomej ? Czy jeszcze kiedyś w przyszłości te drogi się skrzyżują i wtedy zobaczę, że jesteś szczęśliwy ? Dlaczego tak bardzo niekiedy boli mnie to spojrzenie, to obojętne przejście obok siebie na korytarzu ? Dlaczego wciąż jest jeszcze jakaś oznaka we mnie, oznaka tego, że coś było. I to uczucie, że to było i będzie chociaż w najmniejszej części do końca'
|
|
 |
' Wiem, że jestem zamknięta. Wiem, że nie potrafię już od długiego czasu otworzyć się i mówić to co myślę. I nawet nie wiem co czuję, nie rozpoznaję uczuć bo tak bardzo zagubiona jestem. Ale przy Tobie czuję się dziwnie spokojna, można by pomyśleć że nawet szczęśliwa bo cieszę się każdym gestem.'
|
|
 |
' A co jeśli kolejny raz nazwie Cię Aniołem i wszelkimi argumentami udowodni Ci że masz skrzydła? Nie zmienisz tego przekonania bo on to wie, narysował już bowiem w głowie Twój obraz. I nie ważne ile razy będziesz powtarzać, że nie potrafisz latać on będzie wierzył, że go podniesiesz za każdym razem gdy upadnie. '
|
|
 |
' I Najważniejsze jest chyba to, że znowu potrafię czuć coś więcej niż zwykłe nic. '
|
|
 |
"- Tato, zraniłem dziewczynę.
- Weź proszę te gwoździe i za każdym razem gdy ją zranisz wbij jeden gwóźdź w ścianę.
Po miesiącu syn przychodzi do taty.
- Ściana jest zapełniona, co teraz?
- Teraz za każdym razem gdy ją przeprosisz wyjmij jeden gwóźdź.
Po miesiącu syn znowu przychodzi do taty.
- Wyjąłem wszystkie gwoździe, ale w ścianie zostały dziury.
- Bo widzisz synku, nieważne ile razy przeprosisz dziewczynę, rany i tak się nie zagoją."
|
|
 |
' Zawsze myślałaś zbyt dużo. Masz do tego nawyk. ' - Słońce
|
|
 |
Chodź kochanie, posłuchamy jak oddycha wszechświat. ;*;*
|
|
 |
' Ten niesamowity przypływ sił w momencie gdy ktoś szepcze mi do ucha 'Nie dasz rady' , a ja zwyczajnie biegnę dalej '
|
|
 |
Tylko prawdziwy przyjaciel będzie wiedział, kiedy pod słowem "nic" kryje się "coś"
|
|
 |
Staram się zrozumieć Twój wybór. Staram się poukładać sobie w głowie wszystkie Twoje słowa, które wypowiedziałeś mi ostatniego razu. Staram się, ale ciężko jest zrozumieć odejście ukochanej osoby z którą tak bardzo pragnęło się stworzyć idealną przyszłość.
|
|
|
|