 |
"Jechałem jak zwykle, zupełnie sam. Na uszach miałem swoją muzykę.."
|
|
 |
chciała mu powiedzieć, jak bardzo go kocha. wyprzedził ją. powiedział, że nie chce się już więcej z nią spotykać.
|
|
 |
uśmiecham się do wspomnień - z moim sercem już wszystko dobrze.
|
|
 |
wiedząc, że nie możesz mieć jego, odpychasz innych. bo co jeśli on nagle zmieni zdanie? musisz przecież przyjść na zawołanie, jak pies.
|
|
 |
dziękuję za nieprzespaną noc. przecież to nic takiego, że do siódmej obracałam się z boku na bok próbując zasnąć. nie ma problemu. zawsze do usług, bez problemu ponownie, możesz spieprzyć mi noc i zabrać sen.
|
|
 |
cii, słyszysz? coś jakby "drapanie o drzwi". - nie przejmuj się, to moja miłość. zamknęłam kurwę w łazience, bo mnie drażniła.
|
|
 |
widziałam zdradę i to przez to czasem boję się kochać.
|
|
 |
kochaj, kurwa, bo umieram.
|
|
 |
wypij ostatni kieliszek wódki, zamknij oczy i pomyśl, że kiedyś i tobie uda się w miłości.
|
|
 |
był za głupi, żeby umieć ją kochać.
|
|
 |
dzień po dniu wciąż telefon napierdala. zbyt głupi by zrozumieć, co znaczy "wypierdalaj".
|
|
|
|