 |
wódka,sen,krzyk. Coś Cię zżera,coś Cę wkurwia. Potykasz się w drodze do łóżka o ubrania, książki, słowa,myśli, kawałki pizzy. Wszystko się pieprzy, wszystko się podnosi. Kto by to wytrzymał? Na obiad kiszone ogórki i batonik. Żołądek wychodzi na spacer,taki w nim burdel.Kto by to ogarnął? Ciężko określić, czy gorsze są noce, czy dni. Kto by się zdecydował? Walić to, przecież życie jest piękne.. / fb.
|
|
 |
Byliśmy nad jeziorem we 4 przyjaciółka, on i jego kumpel. Po wyjściu z wody siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Ubrania i telefony leżały kilkanaście metrów dalej. W pewnym momencie zapytałam : ' Która godzina? ' . On wstał, podszedł , wyciągnął telefon i mówi : ' 18 po 18 ' wrócił i szepnął mi do ucha : ' wiem, że to Ty.. ' /retrospekcyjna
|
|
 |
Ej mała , poczuj to , zobacz ten rozbujany parkiet , rozkręć to jeszcze bardziej..
|
|
 |
Jest źle , cholernie źle. Wszystko się sypie, znów czuję to samo , znów nie mogę się podnieść. Dlaczego tak mi zależy , dlaczego akurat przez niego nie mogę zapanować nad emocjami a nocą znów słyszę cichy krzyk wydopywajacy się ze mnie.Znów stwarzam historie z nim w roli głównej, a nie potrafię nawet napisać do niego. Po co? Po to by znów płakać że jest na dzień dzisiejszy najważniejszy. Patrząc na te słowa znów gorzki płyn zbiera się w moich oczach. To wszystko mnie przytłacza i nie radzę sobie, po prostu sobie nie radzę !
|
|
 |
' Chciałem o Tobie zapomnieć zapijając 'Bolsem' ./bartelone
|
|
 |
Nawet nie zauważyłam kiedy papieros w mojej dłoni zgasł. Czułam w płucach jeszcze ostatniego bucha i wpatrywałam się w punkt na ścianie. Naciągnęła koszulkę na kolana i chwyciłam szklankę z drinkiem przyprawionym łzami. Smak nie różnił się wiele, gorzka nuta nie robiła na mnie wrażenia. Serce biło niewyczuwalnie a ja siedząc w pustym pokoju bez mebli rozmyślałam jakby to było gdyby był przy mnie , pewnie bym nie płakała , a serce nie było złamane. Ale go nie ma , nie będzie ... a przecież był.
|
|
 |
Dosatje szału kiedy Cię widze a nawet nie mogę dotknąć Twoich dłoni. Na widok Twoich " koleżanek " mam ochotę coś rozwalić , zaczepki Twoich głupich kolegów mnie irytują a Twoje spojrzenie onieśmiela i czuję się jakbym wyglądała źle. I tak sobie myślę że z tej mojej śmiesznej miłości do Ciebie nie wynika nic pozytywnego.
|
|
 |
- Kocham Cię. - Obiad. - Co?! - Dziś jeszcze nie jadłam, a Ty co miałeś? /retrospekcyjna.
|
|
 |
-Teraz to ja jestem w związku z samotnością.- To muszę Cię odbić samotności. ;* /retropekcyjna
|
|
|
|