 |
Przeszatkowali Ci serce bliscy, zanim skumałeś co to jest życie i ile więcej daje Ci instynkt.
|
|
 |
I’m not a dog that all he's ever been trought, is to wait patiently, don’t you come back to me? come back to me.
|
|
 |
Nigdy już nie zapomnę, zawsze będziesz miał miejsce u mnie w sercu. Zawsze. Nieważne ile krzywdy mi zrobiłeś, nieważne, że słowami sprowadzałeś mnie na sam dół. Nic nie jest ważne. W pewien sposób mnie uratowałeś, pokazałeś czym jest prawdziwe szczęście i miłość. Ale nie widziałeś chyba, że swoim odejściem zrzucisz mnie znowu w przepaść, ale jeszcze niżej niż się znajdowałam. Nie widzę w tym momencie ratunku dla siebie, nie widzę nic. Tylko ciemność. Znowu boję się życia. Znowu. Kocham Cię...
|
|
 |
Wylewam łzy za Nas oboje, nie śpię po nocach, udaje, że jet wszystko dobrze. Codziennie zakładam maskę, którą ściągam wtedy, kiedy nikt nie patrzy. Nie wiem jak długo jeszcze dam radę. Kurwa, nigdy nikogo tak nie kochałam, nigdy nikogo tak nie pragnęłam. Obudziłes we mnie takie uczucia, o których nie miałam bladego pojęcia. Codziennie tęsknię, codziennie mam nadzieję.
|
|
 |
Przyjdzie co do czego, to co setny Ci pomoże.
|
|
 |
Jak masz o czym myśleć i co robić dobrze, popieram, gorzej w sobie zgubić się i tylko płakać po kimś, tragedia, trzeba iść przed siebie, kochać.
|
|
 |
Chcesz mi coś dać, cofnij wszystkie zegarki.
|
|
 |
Nie wiem co we mnie widziałaś, kurwa, nie mogłem stanąć na nogi.
|
|
 |
Patrzyłem przez szybę - Ty byłaś z innym, tańczyłem w deszczu z diabłem.
|
|
 |
Jesteś po prostu inna, nie jak te klony ze zdjęć, wiesz, że wszystko co robię to po to, by było nam lepiej po kres, wiem, często wybaczasz mi moje błędy, wiem, że czasu nie cofnę, życie testuje, sprowadza do gleby, przeszliśmy razem tak dużo, los nam kłopotów nie szczędzi, wiemy oboje, że nie jest łatwo jak kruche są więzy, przy Tobie jestem daleko od syfu, nie czuję się sam, pamiętam te chwile jak życie braliśmy garściami, piliśmy do dna, tu nie ma miejsca na żadną rutynę i chwilowy blask, cały czas płonie w nas ogień, prawdziwa miłość to tylko raz.
|
|
 |
Byłaś przy mnie jak byłem wysoko i byłaś jak byłem na dnie.
|
|
 |
Nie chciałem być tylko na Twoje rany, chciałem mieć Ciebie jak wtedy blisko.
|
|
|
|