|
, kupiłam ci sweterek , nie mogłam się oprzeć gdy go zobaczyłam , a teraz pije kawe i w nim siedzę , po jaka cholere? no własnie sama nie wiem .
|
|
|
i naszedł kolejny dzień z serii ‘ja do cholery za nim tęsknie’ … nie jest to wcale łatwy dzień, znowu poszukuje miejsca w domu dla Siebie , ciągle chowam głowę pod kołdrą udając że to złe samopoczucie nie jest spowodowane wcale Tobą, błądzę gdzieś miedzy naszymi wspomnieniami , a marzeniami . zatracam się, widzę to ale wcale nie chce się nikomu do tego przyznać. Poszukuje drobiazgów takich jak papieros, kawa, i ksiązka które w jakimś stopniu zastępują mi szczęście jakim byłeś w moim życiu , ale to nie pomaga . bo każde z tych rzeczy się przecież kończy , kończy się tak jak twoja miłość , skończyła się do mnie ? Nie chce porównywać naszego życia, naszej miłości , do kawy czy papierosa. Nie chce , ale jeżeli to naprawdę koniec, to nie stać mnie by wyjść i znowu płacić łzami za odrobione szczęścia.
|
|
|
Zastępuje Cię drobiazgami , drobiazgami które w żaden sposób, nawet łącząc się nie sprawiaja takiego szczescią jak twoja osoba.
|
|
|
Stanowczo postawiłam sprawe, chociaż zdawało mi się na początku że źle robię . po paru godzinach przyszło do tego jeszcze poczucie winny, straciłam siły . Chyba zaczyna dochodzić do mnie że to naprawdę koniec, i nic nie mozna z tym już zrobić. Przykryłam się kocem , i zaczełam płakać w poduszke.
|
|
|
, postanowiłam wyjśc na spacer , świeciło słońce było tak pięknie wiec żal było nie skorzystać z tej pogody , rozgladałam się na wszystkie strony , nagle zauwarzyłam czterolistną koniczynę , przykucnełam by ją zerwać i zaczoł padać deszcz . To był znak? , przecież tak bardzo kochałam deszcz, i to tylko dlatego bo Ciebie w nim poznałam, do tego ta czterolistna koniczyna która, podobno jest szczęsciem . Kurwa wariuje . Czy to jakiś znak ?
|
|
|
, chciała bym zebys o czymś wiedział, to miejsce jest już tylko i wyłącznie moje , nie masz tu wstępu . moje serce wystarczajaco dużo miejsca ci poswieciło . nie pozwole na to by i dom ciagle pachniał tobą. Musisz zrozumieć, ze nie mam już gdzie uciekać.. to było jedyne miejsce , w którym mogłam się przed uczuciem do ciebie schronić, dostałeś szanse którą spierdoliłeś więc wybacz nie licz na to - ze znajdzie się tu miejsce na twoje słodkie przepraszam nie byłem sobą. !
|
|
|
|