|
Fakt lubię czasami na Ciebie popatrzeć, ale nadal nie przyzwyczaiłam się to procesu zapominania o Twoim uśmiechu. / eej_pokochaj_
|
|
|
Bez sensu to nasze wracanie do przeszłości. Czekanie na powtórny przebieg tamtych dni, najwspanialszych dni. Wspominanie każdego słowa, zakłamanych wyznań. Czytanie sms'ów, które już dawno powinnyśmy usunąć. To cholernie beznadziejny stan, kiedy chcesz zapomnieć, a tak naprawdę nie możesz przestać o nim myśleć. / eej_pokochaj_
|
|
|
Wiesz, bo gdyby nie oni już dawno zniszczyłaby mnie ta pieprzona rzeczywistość. / eej_pokochaj_
|
|
|
Uzależnienie - Kto dziś nie spraktykował tego pojęcia ? Ja uzależniłam się od fajek, ćpania, muzyki i tych ludzi, moich ludzi. / eej_pokochaj_
|
|
|
|
" Może nie wystarczę, ale będę tóż obok, prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo. "
|
|
|
|
" Jak Ci się układa? Mam nadzieję, że jest git i, że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz. "
|
|
|
Być tą zwykłą laską, która nie ma problemów z otaczającymi ją fałszywymi mordami. Z ludźmi, którzy tylko czekają aż się potkniesz, by zajebać sympatycznego kopa w morde.. a tak, żebyś się za szybko nie podniosła. / eej_pokochaj_
|
|
|
|
Nigdy nie przypuszczałam, że takie bzdety tak ranią. [zarazet]
|
|
|
Pamiętasz ? Kilka lat temu.. właśnie tego dnia chciałaś jak najszybciej zasnąć. Godzina 19, wykąpana, gotowa do spania, żeby przypadkiem Mikołaj nie zostawił rózgi pod poduszką, żeby nie pomyślał, że byłaś niegrzeczna. Bolał Cię brzuch z podekscytowania, budziłaś się tysiąc razy, a może już był, może zostawił już prezent, który zwykle nie mieścił się pod poduszką. Zawsze stał obok, pamiętasz ? Pamiętasz tą radość, a zarazem zmartwienie, że znowu go nie zobaczyłaś ? Tak, te czasy już minęły, a ja kurwa nadal lubię je wspominać. / ee_pokochaj_
|
|
|
Jego uczucia do mojej osoby ? hmm.. szanuje je, cholernie mi przykro, że nie mogę ich odwzajemnić, no ale kurwa, przecież jest dla mnie jak brat. Wyobrażasz sobie spanie z własnym bratem ? dla mnie to troche chore, no ale jak kto lubi, prawda. Jednak to uczucie nie jest powodem, by zaprzepaścić naszą przyjaźń, chyba przyzanasz mi rację. Szkoda, że dopiero teraz do tego doszliśmy, po miesiącach chowania wzroku gdzieś w ziemię gdy tylko byliśmy ' skazani ' na mijanie się na ulicy. Bez ani jednego słowa, chyba, że przez osoby trzecie. To przyszło za szybko i bez żadnego ostrzeżenia, sam nie wiedziałeś kiedy to się stało, może później do tego doszedłeś, a ja o tym nie wiem, może nie chciałeś o tym mówić, ale przecież nie tak to miało wyglądać, pamiętasz ? Chyba nikt z nas nie zapomniał o naszych planach na przyszłość, jednak mimo całej sytuacji, jesteśmy wstanie wciąż walczyć o to co nasze. / eej_pokochaj_
|
|
|
|