 |
|
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie. : )
|
|
|
|
Prędzej zapomnę jak podnosić powieki czy smak ulubionego kakao, niż Ciebie.
|
|
|
|
Łapię poprostu szczęścię w rękę i się tym zajebiście cieszę , kumasz ?-.-
|
|
|
|
Za mało odwagi by czasem wprost coś powiedzieć, ale ambicja brała górę by zostawić to dla siebie.
|
|
|
|
przychodzi taki moment, w którym nic już nie czujesz, usilnie chcesz coś poczuć, nieważne co, chcesz żeby bolało, pragniesz cierpienia, zamykasz się w tym wyimaginowanym świecie bez emocji i zostajesz w nim już, nie szukając powrotu..
|
|
|
|
nie bardzo wiem jak to robisz , ale pomimo, że nie powinnam ciąglę o Tobie myślę .
|
|
|
|
Wystarczy zamknąć oczy by zobaczyć to, co niewidoczne.
|
|
|
|
Bądź dziewczyną, która nie przejmuje się, że jej wymarzony chłopak jest z inną .
|
|
|
|
spójrz jak pragniesz mnie teraz, kiedy ja Cię już nie potrzebuję.
|
|
|
|
sentymentalne sranie w banie mnie nie interesuje. potrzebuję miłości.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
