 |
nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.
|
|
 |
Zdecydowanie kocham sposób w jaki snuję naszą przyszłość. /esperer
|
|
 |
Miał przecież nie czekać! Czekał. Miała przecież nie pisać! Pisała.
|
|
 |
nie,kurwa. Nie me gusta twe usta. /esperer
|
|
 |
-Nie chciałem Cię zranić. -Ależ oczywiście,że chciałeś i to zrobiłeś. /esperer
|
|
 |
Ja tego nie rozumiem. Są o siebie zazdrośni czyli im na sobie zależy, ale z tej zazdrości się non stop kłócą i tracą miłość. Pojebane. /esperer
|
|
 |
Wibracje telefonu w kieszeni i nagle nudna lekcja chemii staję się spektakularnym wydarzeniem. Odczytuję wiadomość i momentalnie czuję ścisk w brzuchu jakby ktoś mnie uderzył. Wykrzywiam usta w grymasie i kulę się na krześle.-Co jest?-Szturchnięcie koleżanki z ławki i moja zaskoczona mina.-Nic. Kocha mnie.-Wymamrotałam i oparłam się czołem o ławkę. Nigdy nie wyleczę się z tej miłości. Zawsze już będzie rozpierdalało mnie od środka na myśl o nim. /esperer
|
|
 |
Koniuszek Twojego języka delikatnie trącający mój. Unosisz wargi w bladym uśmiechu i przysuwasz się bliżej. Jedną dłoń kładziesz na moim biodrze, a drugą przytrzymujesz podbródek jakbyś bał się, że mogę uciec. Czuję,że serce biję mi nienaturalnie mocno, ale czuję też Twój przyspieszony oddech. Zarzucam Ci ręce na szyję i staję na palcach aby mieć Cię jeszcze bardziej. Zapominam,które usta są czyje. Zapominam, że jesteśmy dwoma ciałami. /esperer
|
|
 |
-Przepraszam, że Cię zraniłem. -Nie przepraszaj. Po prostu wypierdalaj. /esperer
|
|
|
|