 |
w dzieciństwie było coś takiego jak berek, chowany, ciuciu babcia czy zabawa w kotka i myszkę. może skoro już ' dorośliśmy ' pobawimy się miłością ?
|
|
 |
czuję się jak dziecko, które może mieć prawie każdą zabawkę, oprócz tej wymarzonej, z najpiękniejszych snów. .
|
|
 |
dla ciebie pomaluję niebo kredką do oczu, a ziemię ulubionym błyszczykiem.
|
|
 |
to jakiś obłęd. z tęsknoty za Tobą, zaczęłam cię zdradzać z własnym sercem.
|
|
 |
moi przyjaciele wierzyli, że wygram. obstawiali moje zwycięstwo. zawzięcie trzymali za mnie kciuki do ostatniego momentu. niestety - znowu wygrała miłość.
|
|
 |
siedzę na balkonie z kubkiem gorącego kakao i rysuję twoją twarz na czarnym, cholernie gwieździstym niebie. nie przeszkadza mi śnieg, ani delikatny mróz. liczą się tylko wspomnienia..
|
|
 |
rozmowa z młodszym bratem ; - no co chcesz ? - nie krzycz. ja.. widzę, że jesteś smutna. coś nie tak ? - mama cię przysłała ? wyjdź. - kulde. miało się nie wydać. nara smarkulo. _ ta.. to od lat pozostaje niezmienne.
|
|
 |
gorąca czekolada, muzyka na full, stan wy_ebania w kosmos. chyba znowu wracam na ziemię.
|
|
 |
uwielbiam naszego księdza. wczoraj na konkursie karaoke w naszym mieście zaśpiewał piosenkę Anny Jantar, po czym podszedł do mnie i rzucił ; ' wiem, że jestem przystojny i ładnie śpiewam, ale nie cykaj mi tyle fotek, bo to mnie oślepiło. ehh. a tak przy okazji - wyślij mi kilka zdjęć to sobie wstawię na enkusia i dzieciaki z młodszych klas będą miały zajawkę. hahah. ' ksiądz, człowiek który poświęcił się Bogu. ale to nadal normalny, wspaniały mężczyzna. nie żeby coś. ;d
|
|
 |
nauka, łyk gorącej czekolady, dobra komedia i dobranoc.
|
|
 |
w moim sercu jest ograniczona liczba miejsc. pech chce, że wciąż się zwalniają. mam takie wielkie marzenie, żeby ktoś w końcu na zawsze zapełnił jedno, honorowe miejsce. już na zawsze.
|
|
|
|