|
choc codziennie ci wybaczam, wybacz, nie zapominam / Guova
|
|
|
Nie potrafię się zmusić do płaczu,
Wewnętrzny chłód w sercu, stres i brak strachu.
Czas goi rany wypacza wrażliwość,
Widok cierpienia tego świata na żywo,
To codzienność,można się do niej przyzwyczaić.
Ludzie Cię zranią albo Ty będziesz ich ranił.
|
|
|
Wiem jak to jest, kiedy obcy ludzie piorą twoje brudy.. Tak nienawidzą swoich wad, że czepiają się cudzych.
|
|
|
Jesteś jak złodziej mówiący o tym, że się nie kradnie. To takie łatwe oceniać innych ludzi.. Tak jak ty byś sobie kurwa nigdy rąk nie pobrudził.
|
|
|
Bo tak trudno trzymać pion, jeśli nie ma się
czym wesprzeć
|
|
|
Dom to głównie ludzie wokół,
a nie łudzę się, że ma ktoś wczute być przy moim boku,
bo znajomi mają dość - tracą cierpliwość.
Ale mają prawo dać złość, w zamian za trudną miłość.
|
|
|
W wózku, urwisku sam, sam prowadzę.
Wybrałem specjalnie tę trasę,
Każdy pasażer chyba zdaje sobie sprawę jak współgram z gazem (do dechy)
Jak na złamanie, mi wywraca bebechy
Potem ból ,kocham ból nic nie poradzę.
I jestem stanem nieważkości przed zderzeniem
To kwestia ciekawości bardziej niż brzemię jakieś
I nie wiem nawet czy to zbyt pojebane nie jest
Jestem tylko kaskaderem, wciskam gaz w ziemię.
|
|
|
Wkurwiający ludzie, spojrzenia zawistne.
Co tam do mnie mówisz ? Lepiej zamknij tą pizde !
|
|
|
Zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w oczy.
|
|
|
Bo lepiej jest nie walczyć, kiedy walka jest o nic.
Lepiej trzy razy stracić, niż raz się wpierdolić.
|
|
|
Gdy mijając ją mój wzrok zastygł w jej źrenicach wiedziałem, że nie jestem warty nawet sekund z jej życia i może gdyby mnie nie znała by odwzajemniała uśmiech wiesz
|
|
|
Ponoć, ja jestem tym złym, a chuj niech będę wole
Być skurwysynem niż grać przybłędę co jest? / Miuosh
|
|
|
|