 |
Czasami, mimo,że coś nas niszczy , nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno,by uwierzyć że miłość potrafi zabić.
|
|
 |
Życie nie jest koniecznością, ale jeśli już człowiek zdecydował się żyć, powinien żyć pięknie.
|
|
 |
Ale kiedy znajdzie się właściwego człowieka, to jego uśmiech i wspólne szczęście tylko utwierdzają w tym, że jest warto.
|
|
 |
Kto by się przejmował winem i różami? To każdy potrafi. A pokazać drugiej osobie, że nie możesz bez niej żyć? To się dopiero nazywa romantyzm
|
|
 |
Ale z miłości robi się rzeczy, których inaczej by się nie zrobiło. Kiedy kochasz, ten drugi człowiek jest dla ciebie ważniejszy niż ty sam.
|
|
 |
Chcę, żebyś był ze mnie dumny. Żebyś w każdej sekundzie swojego życia myślał: 'jestem szczęśliwy, że Ją mam".
|
|
 |
Co możesz zrobić? Przestań się bać i zacznij kopać w dupę ludzi, którzy nie przynoszą Ci dobrych rzeczy. No bo jaki masz pożytek z osób, w których towarzystwie nie czujesz się komfortowo? Czego nie wiesz? Fajność przyciąga fajność. Jak wymienisz kadrę na pozytywną, więcej pozytywnych przyjdzie, a te negatywne jednostki pójdą w dalekie pip. Nie bój się sprzedać kopa każdemu pajacowi, który sprawia, że czujesz się gorsza, słabsza, niefajna, mało ważna, głupia, wykorzystywana. Sekret tkwi w tym, że póki nie pokazujesz gdzie są drzwi, idioci nie wiedzą, jak w nie trafić. Pokaż drzwi i miej święty spokój. Nie potrzebujesz wokół siebie nikogo, kto sprawia, że nie czujesz się najfajniejsza na świecie.
|
|
 |
Znalazłam swoje panaceum. Ma cudownych uśmiech i nieziemskie oczy.
|
|
 |
Mogę mieć zjebany dzień, nic może się nie udawać, wszystko mogę zawalić spieprzyć. Mogę się pokłócić z połową ludzi, których znam ,a i tak będę miała zajebisty humor kiedy przekroczysz ten cholerny próg i usiądziesz obok.
|
|
 |
Każdy, choćby najmniejszy element mojego ciała budzi się do życia i podrywa do lotu na Twój widok...
|
|
 |
Znalazłam wzór na ułatwienie naszej relacji : (Ty+4)+(Ja-4)= zero przeszkód
|
|
 |
Nie urodziłam się wczoraj. Znam życie i wiem, że nic z tego nie będzie. Mam świadomość, że zbyt wiele stoi nam na drodze, żeby móc coś zbudować razem. Doskonale to rozumiem. Ale to nie znaczy, że tego nie czuje. Nie znaczy, że zapomnę blask Twoich oczu, uśmiech, dotyk, głos. Nie znaczy, że zapomnę choćby jedną, najmniejszą z tych chwil. Nie znaczy, że przestanie mi zależeć. To nic nie znaczy.
|
|
|
|