 |
To nie jest bezsenność, to tylko kolejna noc kiedy nie potrafię przestać o Tobie myśleć.
|
|
 |
Nie bez powodu mówi się o kimś zakochanym, że "wpadł", ponieważ na końcu człowiek nieuchronnie rozbija się o dno. | Jodi Picoult
|
|
 |
- Z czym kojarzy ci się Paryż? - Z miłością. - A coś więcej? - O miłości? Jest wspaniała, ale tylko do pewnego czasu. Wydaje się być czymś idealnym, ale to tylko pozory. Strasznie boli, gdy odchodzi i nic nie da się z tym zrobić. To bardzo trudne kochać i pozwolić komuś odejść, ponieważ jakaś cząstka nas samych pozostaje w tym drugim człowieku na zawsze. Musimy nauczyć się żyć od nowa, bo nie potrafimy zapełnić pustki jaka w nas została. Upadamy i tracimy zarazem wszystko - siłę, wiarę, a nawet samego siebie. - Pytałam o Paryż. [ yezoo ]
|
|
 |
Dlaczego nie można tak po prostu zapomnieć? Tak samo jak o odebraniu płaszcza z pralni lub o wyprowadzeniu psa na spacer. Bo On jest ważniejszy? Nieprawda. Mój pies to również ktoś ważny w moim życiu. Bo Go kocham? Bzdura. Pies też należy do mojego serca. Więc o co tak naprawdę chodzi w tej zagmatwanej przez życie miłości? [ yezoo ]
|
|
 |
I nie wiem już czy to ze mną jest coś nie tak, czy po prostu nie dostrzegasz tego jak na Ciebie patrzę. I nie widzisz mojego uśmiechu, który pojawia się za każdym razem, kiedy Cię widzę. I chyba nie za bardzo rozumiesz to, co do Ciebie mówię, bo za każdym słowem ukryte jest inne znaczenie. I nie wykrzyczę Ci wprost czego chcę, bo przecież tak nie wypada. I nie rzucę Ci się w ramiona, bo nie wiem kim dla Ciebie jestem. I nie powiem, że tęsknię i czekam na twój ruch, że nocą zastanawiam się czy Ty też może czasem o mnie myślisz, że łudzę się, że liczę na to, że być może dziś będzie inaczej, lepiej, bo uśmiechniesz się i złapiesz mnie za rękę, i nie będziesz musiał mówić nic, ja zrozumiem, doskonale będę wiedziała o co Ci chodzi. [ yezoo ]
|
|
 |
Po co przypominać o czymś, co tak bardzo boli, skoro i tak nic się nie zmieni? | Jodi Picoult
|
|
 |
[ 2 ] zmieniłam się ja, nie tylko na zewnątrz, skoro nie potrafiłeś mnie rozpoznać. w głębi serca Cię nienawidzę i ciężko jest mi wyobrazić sobie Twoją śmierć. nie chcę odwiedzać Twojego grobu. nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego, tak jak Ty ze mną przez ostatnie lata mojego życia. I możesz pomyśleć, że jestem zimna i bez uczuć, ale strata dziadka zabolała mnie najbardziej, wiedząc, że żyjesz i odwróciłeś się od nas. Twoja skamieniała twarz nie wyrażała najmniejszych uczuć tego dnia, jak zawsze. odchodząc myślami na chwilę od wspomnień związanych z nieżyjącą ciocią, przypomniałam sobie wspólny wyjazd nad staw z Tobą. oczy zaszkliły mi się momentalnie, a Ty dalej wpatrywałeś się we mnie, choć nie mogłam nic wyczytać z Twojej twarzy, ale czy to dlatego, że zapomniałeś mnie aż tak bardzo ? / erirom
|
|
 |
[ 1 ] ranek był słoneczny, jak co roku w dzień 1 listopada. nie oczekiwałam tego, że Cię tam zobaczę, choć to jedyny dzień, kiedy możemy spojrzeć sobie w oczy, kiedy możemy zamienić parę słów. cmentarz nigdy nie wywoływał u mnie dreszczy i strachu, chyba, że w dzień pogrzebu. lubiłam to miejsce ze względu na to, że znów się widzimy. spotykam babcię nieżyjącą już od pięciu lat. spotykam wszystkich, którzy odeszli już ze świata żywych. i choć stojąc przed grobem zaciskam pięści z tęsknoty i bólu to cieszę się, że jestem tam tego dnia. może nie wsłuchuję się w słowa modlitwy, nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że wspominam. I wtedy pojawiasz się Ty. stoisz obok mnie bez słowa. utkwiłeś swój wzrok w mojej osobie. ale przecież trudno uwierzyć, że się tak zmieniłam, prawda ? zapewne pamiętasz mnie jako małą dziewczynkę w krótkich włosach, która lubiła spędzać każde wakacje z Tobą. wszystko się zmieniło od tego czasu. / erirom
|
|
 |
Na łożu śmierci powinniśmy mieć ostatnią szansę, możliwość odpowiedzenia na pytanie: jakie wnioski wyciągnęliśmy z życia? Czy zawsze było warto? Co chcielibyśmy zmienić? Co nigdy nie powinno było się wydarzyć? Czy życie spędzone u boku jednego człowieka, można nazwać dobrym życiem? Jak bardzo dziękujemy Bogu za to, co nam dał? Oraz co chcielibyśmy zrobić po raz ostatni, wiedząc, że nie ma już możliwości odwrotu przed śmiercią? [ yezoo ]
|
|
 |
1. Nie chcę Cię martwić, ale ja nadal o Tobie myślę i wiem, że to nie jest w porządku. Nie potrafię zrozumieć tego uczucia, które dla Ciebie mam. Jest tak duże i silne, że nie potrafię żyć z dala od Ciebie. Problemem jest to, że zrozumiałem to dopiero teraz, kiedy Cię nie ma. Prawda jest taka, że kocham Cię bardziej niż przypuszczałem. Za każdym razem kiedy piszemy przekonuję się, że bez Ciebie moje życie naprawdę nie ma sensu, żadnej logiki, że moje życie setki kilometrów dalej od Ciebie jest wielkim problemem, jest jak ogród bez kwiatów, pustynia bez piasku, albo ocean bez wody. Wiesz, że każdego dnia myślę o Tobie? W każdej sekundzie i każdym westchnieniu. I kiedy myślę o tym wszystkim, czuję jakbym upadał i płaczę, płaczę w środku cały czas. Te blizny już zawsze będą krwawić i nikt nigdy ich nie zamknie. Ty jesteś daleko, a ja tęsknię wciąż tak bardzo, że jeśli miałbym z taką siłą krzyczeć, to usłyszałabyś mnie u siebie w domu.
|
|
 |
2. Zastanawiam się tylko, czy jeśli mielibyśmy okazję się spotkać to Twoje oczy zabłysnęłyby przy mnie ponownie, czy wymienilibyśmy długie spojrzenie, jeden z tych zestawów, który zajmuję całą naszą duszę i przynosi pulsujące emocje, czy poczułabyś moje serce: jeden z tych prądów elektrycznych łączących dwa życia w jednym przewodzie. Mam nadzieję, że tak, bo za każdym razem gdy o Tobie myślę, czuję, jakbym był biegunem ujemnym, bo cały czas ciągnie mnie do Ciebie, jakbyś była biegunem dodatnim. A jeśli miałbym do tego kompas, to jestem pewny, że za każdym razem będzie wskazywał na Ciebie. To znaczy dla mnie tak wiele, że czasami nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Mój Boże, nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo chcę Cię przy mnie. Ja nie mogę po prostu zapomnieć i nagle przestać Cię kochać. Nawet jeśli 7 miliardów ludzi będzie mówić mi, że to nie ma sensu, będę tutaj, kochając każdy centymetr Twojego ciała dalej.
|
|
|
|