 |
Żyj tak abyś była szczęśliwa, bo tylko to w życiu się liczy - bycie szczęśliwym i nieważne gdziekolwiek będziesz - w domu, pracy, szkole metrze - życzę Ci abyś zawsze miała to poczucie że na świecie jest ktoś kto Cię kocha- nie za ciuchy, piękną figurę- ale właśnie za to kim jesteś by on zawsze był przy Tobie kiedy wszyscy inni po prostu zajmą się swoim kawałkiem świata. Rzeczywistość jest okrutna nikogo nie oszczędza, dorosłość przeraża, przyjaciele odchodzą, miłość zawodzi Cholera bądź silna.
|
|
 |
moja piramida Maslowa zaczyna się od Twojego imienia.. / maniia
|
|
 |
przyjaciel? przepraszam, od ostatniego czasu nie widuje. / maniia
|
|
 |
już nie piję, nie palę, nie przeklinam. rzadko wbijam się w dresy, rzadko wpadam w awantury z innymi. teraz nie słychać o mnie tyle ile rok temu. nie jestem już głośna, arogancka i wulgarna.. widzisz? potrafię się zmienić.. / maniia
|
|
 |
i chcę czuć bliskość Twojego ciała. chcę Cię słuchać godzinami, chcę móc trzymać Cię za dłoń i spędzać w Twoim towarzystwie całe dnie. chcę widzieć jak Ci zależy, chcę często Cię jechać i dopieprzać. chcę widzieć Twoją sylwetkę gdy spieszę się na autobus i chcę widzieć to, jak siedzisz załamany na dworcu choć tak na prawdę tryskasz energią w środku. chcę się Ciebie uczyć każdego dnia od nowa. chcę Cię przy sobie.. / maniia
|
|
 |
jestem dziwnym stworzonkiem. zwłaszcza jeśli chodzi o płeć przeciwną. ostatnio dowiedziałam się, że gdy ktoś poleca mi się 'brać' za pana X - ignoruję to. jednak gdy odradzają mi bycie z panem Y - coraz bardziej mnie do niego ciągnie.
|
|
 |
i pytasz czy u mnie w porządku i odpowiadam, że jest całkiem okej. i nawet nie wiesz, że udaję, nie widzisz, że wszystko mi się wali. jesteś zbyt zapatrzony w siebie i swoje pragnienia. nie widzisz, że ranisz innych, że ranisz mnie, że pozwalasz na to bym tak cholernie cierpiała gdy się odsuwasz. nie potrafisz przyznać się, że widzisz w moich oczach łzy. łzy które wylewam z braku ciebie, twojego ciepła i twojej miłości. / notte.
|
|
 |
To przykre że wokół od chuja ludzi a nadal czujesz się sam .
|
|
 |
będę siedzieć i organizować zbieg okoliczności. tylko i wyłącznie po to, żebyś nachylił się nade mną i szepnął, że jestem tą na którą czekałeś.
|
|
 |
nie kłamię mówiąc, że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego, że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie, podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie, nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie, które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham, mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar, jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to, żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.
|
|
 |
każdego wieczoru, kiedy leżę już w łóżku przypominają mi się wszystkie wspomnienia. i choć nie myślę o tobie, choć tak naprawdę nie znaczysz nic, jesteś, stoisz na przeciwko i uśmiechasz się i widzę ciebie, patrzącego z miłością w moje brązowe tęczówki i wiesz, ja też mimowolnie się uśmiecham. patrzę na ciebie, ty podchodzisz, obejmujesz mnie i podnosisz, obracając dookoła i wtedy wszystko wiruje wiesz? i ja krzyczę ' puść mnie ', choć tak naprawdę pragnę byś trzymał mnie w objęciach już na wieczność. i może czasem wybijam na siłę sobie ciebie z głowy to ty wracasz, za każdym razem patrzysz na mnie tak jak dawniej, patrzysz na mnie z taką miłością. patrzysz na mnie, a ja zagryzam wargi z bólu, umierając z bezsilności. / notte.
|
|
 |
byłam pewna, że to nigdy się nie zepsuje, że to szczęście i uśmiech z twarzy nigdy nie odejdzie, że on będzie zawsze, że tylko on będzie powodem tej całej radości, że tylko on na zawsze i na stałe już zagości w moim sercu. myślałam, że wszystkie jego obietnice są prawdziwe, że jest szczery. przecież zapewniał, że nie potrafiłby by mnie okłamać. mówił, że jestem dla niego całym światem, że gdy odejdę, to zburzę to wszystko co budowaliśmy przez ten cały okres bycia razem. szkoda tylko, że byłam tak cholernie głupia i naiwna, by uwierzyć, że to była prawdziwa miłość. / notte.
|
|
|
|