 |
W miłości chodzi o to bym wolał kłócić się z Tobą niż kochać z kimś innym.
|
|
 |
Jedno kłamstwo potrafi zniszczyć wszystkie prawdy.
|
|
 |
Większości z nas brakuje po prostu odwagi do życia.
|
|
 |
Jeżeli porcelana to wyłącznie taka, której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu. Jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby nie było przykro podnieść się i odejść; Jeżeli odzież, to tyle, ile można unieść w walizce,
Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci,
Jeżeli plany, to takie, by można o nich zapomnieć
gdy nadejdzie czas następnej przeprowadzki
na inna ulicę, kontynent, etap dziejowy lub świat. Kto Ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?
Kto Ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
Czy nikt Ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy
w świecie czuł się jak u siebie w domu?
|
|
 |
Zasnęliśmy w jednym świecie i obudziliśmy się w innym. Nagle Disneyowi brakuje magii, Paryż nie jest już romantyczny, Nowy Jork już nie ujmuje, chiński mur nie jest już fortecą, a Mekka jest pusta. Uściski i pocałunki nagle stały się bronią, a nie odwiedzanie rodziców i przyjaciół stało się aktem miłości. Nagle zdajesz sobie sprawę, że władza,uroda i pieniądze są bezwartościowe i nie możesz za nie zdobyć tlenu, o który walczysz. Świat kontynuuje życie i jest piękny. To tylko ludzi umieszczono w klatkach. Myślę, że świat wysyła nam wiadomość: Nie jesteś potrzebny. Powietrze, ziemia, woda i niebo bez ciebie są w porządku. Kiedy wrócicie pamiętajcie, że jesteście moimi gośćmi, a nie moimi panami.
|
|
 |
Mówią Ci - akceptuj siebie, taką jaką jesteś. Ja mówię - doprowadź się do stanu, który możesz zaakceptować.
|
|
 |
Byłam gotowa poświadczyć na piśmie, że ten mężczyzna nigdy nie będzie w stanie mnie zauroczyć. Pewny siebie, z arogancki tonem i tymi jego idealnie ułożonymi włoskami i wyprofilowanymi dżinsami. Zawsze wypachniony diorem, w butach od Armaniego. Lubiłam strzelić z nim kilka drinków i siedzieć do rana w aucie. Przytulał mnie czasem tak mocno do tego wysportowanego torsu i całował we wlosy. A kiedy w nocy nie dawałam rady opanować łez, wstawał żeby zabrać mnie do MacDonalda. Nie mówił o uczuciach, ale troszczył się bardziej niż mial to robić. Z czasem dowiedziałam się gdzie w jego kuchni jest kawa i jak pachnie jego pościel w sypialni, co jada na śniadanie i w której łazience woli się kąpać. Z biegiem dni zauważyłam, że po pierwszym budziku woli wtulic się we mnie i spokojnie odetchnąć, w dupie mając że mnóstwo ludzi na niego czeka. Potem juz nie wiedziałam jak bez niego spać. Tęskniłam za nim, zanim jeszcze wyszłam z jego domu. Pokochałam go. Choć nigdy nie stanie się moj. /bm
|
|
 |
Miała w sobie coś czego inne nie miały. Nie można było tego nazwać, ale to sprawiało, że nie dało się o niej zapomnieć. Jak raz wtargnęła w Twoje życie, wszystko wywracała do góry nogami. Traciłeś rozum. Była silna i mądra. Nie lubiła dostawać kwiatów, wolała kolacje w mcdonaldzie. Śmiała się głośno, śpiewała i tańczyła w miejscach publicznych. Była wybuchowa. Wściekała się z sekundy na sekundę i potrafiła drzeć pięści na czyjejś twarzy. Ludzie jej nie znosili, mówiła co myśli nawet jak nie powinna mówić tego głośno. Ale miała w sobie ten pierwiastek dobra. Mogłeś przy niej zasnąć a ona okrywała cię kocem i czuwała obok. Mogłaby ochronić cię przed kula własną piersią. Kiedy kogoś kochała, dostawał jej najlepszą wersję. Mógł czuć się jak król. Była wymarzoną kobietą, potrafiła usiąść na kanapie i wypić piwo przy meczu, a o 1 w nocy jak byś wrocil pijany, zrobiła by kolacje i położyła Cie spać, a rano podała kawę. Była najlepszą wersja na wszystko. A ja nie mogłem jej mieć./bm
|
|
 |
Ona? Kurde, była inna niż wszystkie laski. Miała w sobie tego diabła, szaleństwo w głowie, kompletny obłęd. Z nią nie było nudy, nawet jak siedziała cicho na kanapie byla oszałamiająca. Chciałem żeby była obok coraz częściej. Zapominałem z nią o wszystkim. Byla jak lek na świat. Była glosna i pewna siebie, ustawiała po kątach ludzi, ale kiedy nikt nie patrzył bała się rzeczy nienamacalnych. Mocno wtulala się w moje ramiona i była cudowna istotką. Nikt chyba nie wiedział, że tak naprawdę byla kochana i potrafiła o kogoś dbać i troszczyć się z całego serca. Była tez strasznie poraniona. A ja, ja kretyn jej nie zatrzymałem, a byla moim ideałem./bm
|
|
 |
Oczy moje miałeś na własność przecież. Spojrzenia mi kradłeś, jakby Twoimi były. Wiem, że wiesz. Wiem, że tak spoglądać chcesz. Wybacz, nie popatrzę już tak. Przyglądaj się temu pustkowiu sam. /just_love.
|
|
 |
Stworzenie Twojego serca zajęło 9 miesięcy. Nie pozwól nikomu przyjść i zniszczyć je w 1 dzień.
|
|
 |
Byłem jedynie tonącym okrętem, z którego tylko jedno z nas mogło się uratować. I uwierz, że gdziekolwiek skończę, będziesz najszczerszym ze wspomnień i uczuciem, którego dotknąłam jako człowiek.
|
|
|
|