 |
|
Znów to samo.. znów pękło mi serce. Kolejny raz telefon rozwalił się na kilka części pod wpływem rzucenia o ścianę. Dlaczego mi to robisz? Co takiego a może czym takim sobie na to zasłużyłam. I co masz satysfakcję z tego, ze z moich oczu nie mogę przestać wypływać łzy a ręce drżą robiąc tym samym błędy przy stukaniu o klawiaturę? " dziwisz się i obrażasz, że nie pisałem.." - to pierdolone zdanie pozwoliło kolejną noc zaliczyć do bezsennych. Możesz być pewny. Dziękuję kurwa. Wiedziałam, że na Ciebie zawsze "mogę liczyć " .
|
|
 |
|
To nie jest tak, że ja nie chcę uwolnić się od przeszłości. Ja naprawdę starałam się o tym wszystkim zapomnieć, chciałam zadusić uczucia, nie myśleć o nim. Chciałam zrobić coś tylko dla siebie, pomyśleć wreszcie o sobie, a nie ciągle o nim. Walczyłam, długo walczyłam aby wyleczyć się z tej popieprzonej miłości, ale zwyczajnie nie dałam rady. Jestem taka słaba i marna. Kocham go dalej i chyba jeszcze mocniej niż wcześniej, a on gdyby zechciał mógłby zrobić ze mną wszystko. Poświęciłabym dla niego co tylko by chciał. Może to naiwne, ale tak bardzo potrzebuję go do życia. Nie radzę sobie, nie ma co ukrywać. Dalej robię sobie jakieś złudne nadzieję, śnie o nim każdej cholernej nocy. Nie mam siły już tak dalej żyć. Znów chciałabym zawalczyć o nową rzeczywistość, o zerwanie ze wspomnieniami, ale to jest o wiele trudniejsze niż myślałam. To jeszcze nie ten czas, ciągle muszę czekać i cierpieć.
|
|
 |
|
Nie potrzebuję wypić kolejnego piwa, lub zapalić kolejnego papierosa. Nie potrzebuję pić do nie przytomności, i jarać dopóki świat nie zacznie wirować. Nie potrzebuję tego. Jedyne co potrzebuję to Ciebie. Potrzebuję Twojego uśmiechu, i Twoich oczu, na dzień dobry i na dobranoc. Potrzebuje się do Ciebie mocno przytulić, potrzebuję Twojego delikatnego pocałunku. Potrzebuję usłyszeć Twoje kocham, i jak bardzo jestem dla Ciebie ważna. Tak bardzo brakuje mi naszych wspólnych pogawędek, wspólnych rozmów do późna. Brakuje mi oglądania wspólnie filmów, popijając przy tym gorącą czekoladą. Brakuje mi Twoich słów, którymi zapewniałeś mnie jak silna jest do mnie Twoja miłość. Brakuje mi choćby oglądania najstraszniejszych horrorów, bo wtedy mogłam się do Ciebie mocno przytulić,a Ty zapewniałeś mnie,że przy Tobie jestem bezpieczna. Zwykle do tego się śmiałeś i dodawałeś - Kochanie, to tylko film. Przy tym delikatnie całując. Chcę tak jeszcze raz,chcę mieć Cię tutaj,na zawsze.
|
|
 |
|
Żebyś robił mi kakao jak mi zimno i kawę na śniadanie i całował we włosy po przebudzeniu i na dobranoc i pisał głupie wiadomości z dalekich podróży i zabierał na spacer w sobotnie popołudnie i czytał książki koło mnie przed snem i mówił, że boli że nie wiesz że przemija i że nie umiesz i całował w kinie i uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach i leżał ze mną na słońcu nad wodą i mnie... dotykał i podziwiał nową sukienkę i mówił, że beze mnie to bez sensu i głaskał po policzku i robił mi zdjęcia i oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty i śmiał się ze mną i przytulał kiedy płaczę bo ja ciągle płaczę, więc przytulaj mnie ciągle i zabierał na koncerty i leżał ze mną na ławce w parku i przynosił mi kwiaty i nie pozwalał rozpadać się na kawałki i zabrał mnie nad morze i tańczył ze mną i żebyś za mną tęsknił kiedy mnie obok nie ma i żebyś już wiedział, żebyś był pewny.
|
|
 |
|
Chciałabym opowiedzieć Tobie jak okropnie się teraz czuje. Jak każdy dzień nie przynosi ani odrobiny szczęścia tylko masę łez. Wstawać z łóżka i już mieć chęć się położyć mając świadomość, że ten dzień wcale nie będzie lepszy jak zapewniają mnie inni - będzie gorzej, nawet jeśli przez chwilę ujrzę światło szczęście to zniknie tak szybko jak się pojawiło. Ale nie potrafię powiedzieć co mnie męczy może to dlatego, że zawsze uważałeś mnie za silną psychicznie osobę a może że już Ci nie ufam, nie czuje tego bezpieczeństwa przy Tobie i chęci pozostania na zawsze w Twoich ramionach. I choć obiecaliśmy to od nowa naprawić, ja tak nie potrafię a mówiąc że dam radę okłamywałam siebie tylko dlatego, że nie chciałam zostać sama.
|
|
 |
|
A jeśli wróci? Jeśli spojrzy Ci w oczy i powie, że Cię kocha? Wymiękniesz.
|
|
 |
|
Nie wiem dlaczego tu jesteś, co Cię przy mnie trzyma. Dlaczego nie odejdziesz? Nie zrezygnujesz ze mnie?
|
|
 |
|
nagrodził mnie uśmiechem, od którego dziewczynom spadają majtki .
|
|
 |
|
mam ochotę pierdolnąć wszystkim i przytulić się do Ciebie.
|
|
 |
|
Napadł mnie. Miłością mnie napadł tak po prostu. Bez pytania, czy chcę.
|
|
 |
|
Jest wrażliwa, dlatego rzeczywistość tak bardzo boli.
|
|
 |
|
Naucz mnie oddychać kiedy nie ma Cię obok.
|
|
|
|