 |
|
Wczoraj sie widziałam. Może marzenie sie spełniło. Była taka ona: grubsza, niższą, brunetką z dziwnymi spodniami.. trzymająca Cie za rękę. I byłam taka ja: czarne spodnie, szpilki, łapatki złączone, zgrabny elegancki blond koczek i bluzka jacka Danielsa. Wybrałeś ją: totalne przeciwieństwo, dobra... ale wiedz,że ja jestem 100 razy lepsza od niej. Twoje życie. Ok, mnie juz w nim nie ma. Cześć. [kwiatuszek_08]
|
|
 |
|
Dzisiaj ostatecznie zamknełam rozdział podpisamy Twoim imieniem. To koniec, nasze rozmowy podarłam z łzami w oczach. Ręce całe mi się trzęsły a serce krwawiło. Nasze rozmowy, cudowne słowa i wspomnienia juz nie istnieją. Są jedną wielką masa bezwartościowych podartych kartek, które leża w koszu na śmieci. Do których juz nigdy nie wróce, tak jak do Ciebie. Od teraz jesteś dla mnie jesteś jak te kartki, bezwartościowy. Masz swoje życie, ja mam swoje.. widać tak powinno być. [kwiatuszek_08]
|
|
 |
|
Ty sobie ułozyłeś życie, ja tez powinnam. Tamej mnie juz nie ma. A Ty kochałeś tamtą mnie, nie tą co jest teraz.. musze sie z tym pogodzić [kwiatuszek_08]
|
|
 |
|
Od wczoraj nie ma już Ciebie, a ja oddycham powietrzem. Wszystko w porządku, serce bije, ale wiesz, Tobą oddychać było przyjemniej.
|
|
 |
|
kiedyś się tym wszystkim przejmowałam. ostatnio przestałam.
|
|
 |
|
Ten cholerny ból, gdy wiesz, że dla Niego nic nie znaczysz.
|
|
 |
|
Muszę zrozumieć, że on ma własne życie, w którym nie ma miejsca dla mnie.
|
|
 |
|
Tak naprawdę tęsknisz za Nim, ale się do tego nie przyznasz. Chciałabyś mieć go na wyłączność, chciałabyś żeby było tak, jak kiedyś. Bo jeszcze rok temu, w ten ciepły kwiecień On tutaj był. Siedział tuż obok. Obejmował. Był, a teraz Go nie ma. Nie wychodzisz z domu, siedzisz sama i wspominasz. Katujesz się przygnębiającą muzyką, wspólnymi zdjęciami i Jego zapachem, który gdzieś jeszcze pozostał. Wstajesz z myślą o Nim, z nadzieją, że może dziś będzie inaczej. Ile już się tak łudzisz? Jak długo jeszcze będziesz na Niego czekać? Na ile wytrzymałe jest Twoje serce, które z każdym dniem słabnie z niedoboru miłości? Gdzie jest granica między nadzieją a naiwnością? Którędy trzeba pójść by odnaleźć swoją ścieżkę? Kiedy wreszcie zrozumiesz, że choćbyś nie wiadomo jak bardzo się starała, nigdy nie cofniesz się w przeszłość? [ yezoo ]
|
|
 |
|
no i stało sie: zobaczyłam sie totalnie przypadkiem. Z inna. To SĄ odejmowałeś i kochałeś, nie mnie. Nawet na mnie nie spojrzałeś. Nie spojrzałeś mi prosto w oczy. Ja z dumą przeszłam obok Ciebie, zeby Ci pokazać ze mi nie zależy. hahah, tak na prawde w środku wszystko mnie rozpierdoliło. Dzisiejszą noc spędze na płakaniu za Toba, znowu mam rane, która krwawi.. [kwiatuszek_08]
|
|
 |
|
czasami mnie przeraża to, jak bardzo jesteśmy niemożliwi. nas nie będzie.
|
|
|
|