 |
Bracie, bądź spokojny, jeśli jesteś niewidomy, być może byłeś zbyt świadomy by otworzyć oczy.
Czasami też nie chcę, za dużo widzę cierpień.
|
|
 |
kim byłam? mglistym, bezkształtnym tworem naszej wyobraźni? tylko tyle?
|
|
 |
w chłodne dni, czy w smutne wieczory zawsze mi tu swojo. lubię tu być dla samej siebie, być gdzieś w przestrzeni wypełnionej ukojeniem. oderwaniem od rzeczywistości, od wiecznej gonitwy za bezcelem. być zawsze soba i tylko sobą. cierpliwością i spokojem.
|
|
 |
Może oczy Twoje nie widzą mej kruchości, ale cała jestem z porcelany. Składową małych przeźroczystych kryształków jestem. Z lękiem patrze na Twą twarz. Przerażenie wypełnia mnie po same końce. Ufna do granic, a bezbronna jak kwiat odarty z płatków. Zawsze byłam cichym smutkiem, zasnutym tajeminicą istnienia. Niewyszeptaną historią, pełną czucia. Pragnącą czyichś dłoni, wokół mej grawitacji, czyichś warg przywartych do moich spękanych. Tembru głosu, wwiercającego się w głąb myśli, rzęs okalających zarumienione poliki i tego słodkiego uczucia bezpieczeństwa. Ale jestem asteniczna, zawsze byłam..
|
|
 |
cisza obija mi się o palce,
czekam czekaniem nieskończonym
|
|
 |
Jedną z najpiękniejszych rzeczy, jakiej człowiek powinien doświadczyć jest moment, w którym uświadamia sobie, że jedyną osobą która może uczynić go naprawdę szczęśliwym jest on sam.
|
|
 |
wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem. właśnie tam jest twoje serce.
|
|
 |
ZAWODZĄ NAS TYLKO LUDZIE, WOBEC KTÓRYCH MAMY JAKIEŚ OCZEKIWANIA.
|
|
 |
nie ma większej nienawiści , niż zrodzona z bliskości .
|
|
 |
Wybierz mężczyznę, który będzie niszczył Twoją szminkę a nie tusz do rzęs.
|
|
 |
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
|
|
|
|