 |
cz.1. gadaliśmy na skype. nagle wpadło mi do głowy pytanie: 'weź powiedz mi swoją definicję miłości' . nie chciał odpowiedzieć, ale w końcu Go ubłagałam. powiedział, że mi to napisze. liczyłam na to, że dostanę wiadomość typu: 'miłość to kupa' - bo często właśnie tak to określał. poczekałam chwilę, gdy na gg pojawiła mi się wiadomość od Niego: 'miłość? to codzienne troszczenie się o to czy Ona się uśmiecha i czy aby na pewno jest szczęśliwa. to wyczekiwanie na stukot Jej szpilek, gdy wiesz, że ma przyjść. to spoglądanie w Jej oczy i dostrzeganie w nich codziennie nowych emocji. to zaciąganie się zapachem Jej ciała jak powietrzem, które pozwala Ci oddychać. to muskanie Jej ciała ustami i świadomość, że jest tak delikatne, że trzeba je chronić zawsze. to płacz, ale też łzy szczęścia. to coś co pozwala Nam żyć. a tak poza tym miłość to kupa'.
|
|
 |
stwierdzam pudło, bo Ronaldo ;d | net
|
|
 |
Idę. pada deszcz. jestem mokra. cieknie ze mnie woda. idę dalej. widzę dziewczynę. stoi i płacze. gdy mnie widzi, oddala się. nie wiem co robię. mam dość. dość życia. problemów. wszystkiego. ale to nic. siadam na ławce. siedzę w ciszy. krople obijają się o mnie. myślę o życiu. po co ? jak ? na cholerę mam żyć ? ale nie. boję się. czego ? śmierci. nie chcę tego. chociaż .. nie. jednak nie. mija pół godziny. ja dalej siedzę. 15 minut. wstaję. idę. nie wiem dokąd. przestało padać. wokół szaro. zimno. nic więcej. mokra włóczę się po mieście. końcu idę do domu. jestem sama. dlaczego ? bo ich nie ma. jestem dorosła. mam swoje życie. ale .. wolałam życie z nimi. nie sama. chcę do nich. bo tak. chcę i już. pakuje się. biorę telefon. dzwonię do nich. nikt nie odbiera. dzwonię jeszcze raz. jest. odebrała mama. mówię : chcę wrócić mamo. tłumacze się. ona płacze. ja również. wybacza mi. ja jej. jest dobrze. wsiadam w auto. jadę. jestem szczęśliwa . | ciaapciarapciap
|
|
 |
mimo milczenia. mimo wszystkich krzywych akcji. mimo zawodzenia się na sobie. mimo ciężkich chwil. mimo krzyku. mimo łez - pamiętaj, zawsze możesz na mnie liczyć. / veriolla
|
|
 |
w końcu na mojej twarzy gości uśmiech. w końcu mam ochotę szczerzyć zęby do każdego. w końcu jest dobrze. w końcu czuję ulgę, bo nie czuję nic. / veriolla
|
|
 |
" To , że ludzie się czasem ze sobą nie dogadują , nie oznacza że im na sobie nie zależy.. " / jachcenajamaice
|
|
 |
nie sądzisz Mała, iż było to trochę dziwne, że to ja wiedziałam co Twój facet lubi najbardziej, jakie ma marzenia i jak pachnie w danym momencie ? i nie sądzisz, że dziwne było też to, że masz się za taką dobrą dupę - a nie utrzymałaś Go przy sobie dłużej niż miesiąc. / veriolla
|
|
 |
byłeś blisko - nie chciałam Cię. odszedłeś - zabija mnie brak Twojej obecności. / veriolla
|
|
 |
czasami łatwiej jest znieść własne cierpienie , niż patrzeć na łzy osoby , za którą wskoczyłoby się w ogień
|
|
 |
chciałam mu udowodnić , że potrafię sobie dać radę bez Niego , a wtedy On postanowił mi pokazać , że jest mu całkiem dobrze beze mnie . i tak się nawzajem zabijaliśmy tym naszym pozornym szczęściem .
|
|
 |
wyszkolony snajper na moje życzenie rozłoży swój sprzęt na dachu po czym wymierzy dokładnie cel, którym będziesz ty . bez żadnych problemów wpakuje ci kulkę w skroń, drugą w serce żebyś już nigdy nie raniła ludzi myśląc, że jest to zabawne . następnie na pogrzebie ujrzysz duszą wyłącznie rodzinę, nikogo więcej . a wiesz dlaczego ? dlatego, że byłaś suką, która poniżała innych, a siebie uważała za bóstwo . nie miałaś przyjaciół, a raczej oni cię zostawili . jak i ty nie miałaś do nich szacunku tak oni do ciebie. z pozdrowieniami i bez wyrazu żalu twojej śmierci Ewelina ;] | ciaapciarapciap
|
|
 |
mówisz głupia szmata, zdeka ścierwo tylko później nie przychodź przepraszać królewno . | ciaapciarapciap
|
|
|
|