 |
Kiedy tęsknię zamykam powieki i jesteś.
|
|
 |
Kiedyś opowiem Ci o tym, co przeżyłam bez Ciebie, a co chciałam przeżyć z Tobą.
|
|
 |
A nocą gdy nie śpię, wychodzę choć nie chcę, spojrzeć na chemiczny świat, pachnący szarością.
|
|
 |
już nie łudze się , że napiszesz. szczerze?
nawet nie wierzę już
w to, że masz jeszcze moje numery | fbl.
|
|
 |
|
Nie ciesz do mnie mordy, bo i tak Cię nie lubię .
|
|
 |
Łatwo popadam w skrajności - ze świetnego nastroju w stan czarnej rozpaczy, z gadatliwości w milczenie, przy czym to, że milknę czasem i wybieram obserwację, wcale nie oznacza, że popsuł mi się humor.
|
|
 |
Nocą słyszę myśli tak starannie tłumione za dnia.
|
|
 |
Można zamknąć oczy na rzeczywistość, ale nie na wspomnienia.
|
|
 |
I wtedy ona przytulała się do mnie, mocno, bardzo mocno, likwidując barierę skóry, że być może to już nie chodzi o grę w dominację i uległość. Przyciskałam ją do siebie, przyciskałam ją najmocniej, tak jakbym chciała przez nią przeniknąć; jakbym chciała, żeby nasze żyły zawiązały się na supeł.
|
|
 |
Im więcej myślę, tym bardziej nie wiem, o co mi chodzi.
|
|
 |
Są we mnie sprzeczności, których nie potrafię zmienić i nie zmienię.
|
|
 |
na zawsze w sercu, w duszy i w głowie.
|
|
|
|