 |
|
wyrzekła się Jego, całej tej miłości, euforii na Jego widok, tęsknoty kiedy musiała przespać noc zupełnie sama. o ile łatwiej się żyło bez strachu przed tym, że z dnia na dzień może coś stracić bez opcji interwencji w to co będzie się działo. wolała w pełnej świadomości z racjonalnym umysłem po prostu to rzucić, zostawić w niepamięć. pomimo tego jak ogromnym uczuciem Go darzyła, wiedziała, że lepiej będzie się rozstać teraz, niż później, wykluczając możliwość zadurzenia się w sobie mocniej.
|
|
 |
|
a wiesz co w tym wszystkim jest najbardziej dziwne ? że ja nadal byłabym w stanie zrobić dla Ciebie wszystko, nie wiem, wskoczyć w jakiś ogień, czy coś. mimo twojego chamstwa, mimo tego jaką świnią jesteś i tak nadal kocham cię mój melodramatyczny dupku.
|
|
 |
|
Cierpienie należy do życia. Jeśli cierpisz, znaczy, że żyjesz. Pogódź się z tym mała dziewczynko.
|
|
 |
Był sobie chłopiec. Miał srogiego ojca, ale bardzo go kochał. Ojciec spełniał wszystkie zachcianki chłopca, pod warunkiem, że był posłuszny. Chłopiec bardzo się starał i zawsze prosił o książki lub broń. Ojciec spełniał te życzenia. Pewnego dnia ojciec kupił chłopcu sokoła. Miał go nauczyć posłuszeństwa. Sokół był dziki i nie chciał się uczyć. Mimo to chłopiec pokochał sokoła z całego serca i cierpliwie znosił wszystkie rany i zadrapania zadawane przez dziób i pazury ptaka. W końcu, po miesiącu sokół się oswoił. Chłopiec nauczył go wszystkiego, co potrzebne do polowań. Był z siebie zadowolony. Pokazał tacie, czego nauczył ptaka. Ojciec obejrzał wszystko cierpliwie, a potem zabił ptaka. Powiedział, że chłopiec miał nauczyć sokoła posłuszeństwa, a zamiast tego nauczył go kochać. Chłopiec długo płakał nad ciałem przyjaciela, aż jego ojciec nakazał służbie zabrać i spalić ciało ptaka. Po tym zdarzeniu chłopiec nauczył się jednego. Kochać to niszczyć.
|
|
 |
|
a gdy do Wigilii usiadłam w getrach, krótkiej tunice i wysokich czarnych szpilach - nawet tato wybauszył oczy. tak,zmieniłam tradycję - gdy co roku przy stole siadałam w luźnym podkoszulku i baggyach. mimo wszystko to nie zmienia faktu , że luźnych ciuchów nie zamieniłabym za nic. / veriolla
|
|
 |
|
Nic mi się w życiu nie układa... nawet grzywka. :D
|
|
 |
Jeszcze nie raz spieprzymy to na czym nam na prawdę zależy.
|
|
 |
Słuchaj zawsze tego co podpowie serce, nie daj sobą manipulować nigdy więcej.
|
|
 |
"Rzeczy zmieniają się wokół nas. Zmieniają się także i ludzie, którzy zniżają się do poziomu rzeczy. Ale nie zmieniają się przyjaciele, co udowadnia, że przyjaźń to coś boskiego i nieśmiertelnego".
|
|
 |
okropnie jest ze świadomością, że ktoś się o Ciebie stara, chciałby czegoś więcej niż przyjaźni, a Ciebie coś hamuje by to odwzajemnić.
|
|
 |
Najpierw mówili: nigdy Cię nie skrzywdzę. I to już powinno być dzwonkiem alarmowym, bo przecież człowiek, który nie ma zamiaru skrzywdzić, tak nie mówi. No, czy jeśli spotykasz człowieka, to zapewniasz go od razu, że go nie zabijesz?
|
|
 |
Wzruszyłabym się, ale tusz był za drogi.
|
|
|
|