 |
|
Najlepszy bit? Dźwięk Jego serca.
|
|
 |
Jestem i czekam w tym miejscu, w którym mnie zostawiłeś. / anty.
|
|
 |
|
Kiedyś w końcu się zobaczymy. Nieważne, czy będzie to dopiero za kilka lat i czy będzie to całkowicie przez przypadek. Opowiem Ci wtedy, jak bardzo tęskniłem i jak mi Cię brakowało.. jak bardzo brakowało mi każdego Twojego dotknięcia i delikatności, tego uczucia, które chciałem wyrażać Ci setki razy dziennie. Powiem Ci wszystko, czego nie zdążyłem powiedzieć przed naszym ostatecznym, wzruszającym końcem, o którym do dzisiaj jak tylko pomyślę, boli mnie serce, jakby boleśnie rozpadało się na setki kawałków. Przypomnę Ci te wszystkie chwile, noce i każdy poranek spędzony razem, wspólne wschody i zachody słońca. Po prostu powiem Ci jak strasznie Cię kochałem i kocham do teraz - całym swoim sercem, duszą i ciałem. Wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? że zawsze będę Cię tak kochał pomimo wszystkiego, co mi zrobiłaś, zawsze będę na Ciebie czekał, choćbym miał umierać z tego powodu co ranek. Prawdę mówiąc, to ja już umarłem, bo bez Ciebie czuję się martwy. /podobnopopierdolony
|
|
 |
|
Jeszcze wczoraj mówił, że rozstajemy się w zgodzie. Dzisiaj dowiedziałam się, że jestem szmatą. / crazydream
|
|
 |
|
Czujesz się dobrze, kiedy cierpię? //bereszczaneczka
|
|
 |
Mam ochotę się zajebać. Nie wstaję przez następny miesiąc. Wszyscy się pytają, co mi się stało w rękę. Od kiedy ludzie tak się interesują krzywdą innych? Gdy pytam się koleżanki ‘jaki sens jest wstawać rano z łóżka’ ona zmienia temat.
|
|
 |
Syndrom presuicydalny, który chcę tutaj przybliżyć, to stan psychiczny poprzedzający samobójstwo. Termin ten został stworzony przez austriackiego psychiatrę, Erwina Ringela, który wyróżnił trzy elementy tego syndromu: zawężenie, agresję hamowaną i autoagresję oraz fantazje samobójcze.
|
|
 |
Gubię się. Nie wiem kiedy ja to ja. Która z nich to ja. Czy w szkole, śmiejąc się, żartując, mając na głowie cały świat, czy w domu, pisząc rzeczy tego typu, łykając kolejną tabletkę by nie ujebać sobie ręki nożem? Kiedyś na pewno udaję. To wiem na pewno. Ale kiedy? Czy zmuszając się do słuchania radia, czy mając na uszach słuchawki, z których wydobywa się donośny growling? Niby dopiero metal czy rock sprawia mi przyjemność, ale może to też sobie wmówiłam? Skoro potrafiłam sobie wmówić, że jestem dla pewnych osób ważna, to czemu nie? Moja wyobraźnia posunęła się nawet do tego, że z całą pewnością potrafiłam powiedzieć, kim są ci ludzie. Czasem nienawidzę mojej wyobraźni: gdyby nie ona, teraz wszystko byłoby zupełnie inaczej. Nie musiałabym dostać w twarz zimną wodą zwaną ‘rzeczywistość’.
|
|
 |
myślę o tym codziennie. wciąż bezsensownie zastanawiam się gdzie podziało się moje szczęście. boję się tego czym się stałam, ale pociąga mnie to. pociąga mnie do myśli, które są jak kokaina dla narkomana. zaskakuje mnie fakt, że jestem sama. jestem sama pośród tego fałszywego szczęścia, które mnie otacza. może po prostu nie potrafię go dostrzec? możliwe. ale nie potrafię też tego zmienić. to wszystko. źle się czuję. jak zawsze.
|
|
 |
Pogrążasz się coraz bardziej. Kiedy zawodzi wiara, odwołujesz się do racjonalnego myślenia. Ale w nim nie ma miłości, rozsądek zaczyna się i kończy i pozostaje wyłącznie śmierć w imię racjonalizmu.
|
|
 |
|
ale proszę Cię..wróć do mnie trzydziesty raz..[happysad]
|
|
 |
|
proszę, bądź, zwłaszcza gdy powiem że masz wyjść.
|
|
|
|