 |
Odezwij się jak dorośniesz.
|
|
 |
|
i nie chcę, abyś mi codziennie mówił , że mnie kochasz . wystarczy , że dasz mi do zrozumienia , że będziesz na zawsze .
|
|
 |
|
Mam już swoją miłość życia,więc z łaski swojej nie śliń się na mój widok.
|
|
 |
|
I cieszyłam się jak dziecko, kiedy podarowałeś mi swoją ulubioną bluzę. Kiedy pozwoliłeś abym wytarła w jej rękaw swoje łzy wymieszane z czarnym tuszem do rzęs i otuliłeś nią moje ramiona. Kiedy to Twój toksyczny zapach obalał moje ciało, a ja czułam się jak w niebie. Kiedy nawet gdy cię ie widziałam, jakaś namiastka Twojej osoby obejmowała mnie w pół i wpajała nieopisaną radość i wewnętrze ciepło, którego nikt, ani nic nie było mi w stanie odebrać. Zmieszaliśmy nasze wyobraźnie i marzenia, a ja dosypałam do nich szczyptę abstrakcji, tak właśnie powstała nasza miłość, a jej narodziny uważam za najcudowniejszy dzień mojego życia.
|
|
 |
|
Nasza dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu merytorycznego albowiem egzystujesz w zbyt płytkim brodziku intelaktualnym, a twoja elokwencja nie jest adekwatna do mojej erydycji co koliduje z moimi imperatywami. Tzn. WYPIER.DALAJ.
|
|
 |
|
w obecnych czasach facet, który spełniałby chociaż połowę moich wymagań, jest tak często spotykany jak jednorożcolamy.
|
|
 |
|
Chciałabym umieć kłamać tak dobrze, żeby móc oszukać samą siebie.
|
|
 |
|
uwielbiam pisać sms'y. szczególnie wieczorem, szczególnie w łózku. szczególnie z Tobą.
|
|
 |
Dlaczego trudno zapomnieć? Tylko on zaakceptował mnie z wadami, a moje zalety wypominał przy kłótni. Dlatego nazywam go cholernym ideałem. /anty.
|
|
 |
Gdy spotykam Cię na ulicy, zawsze na końcu mojego języka pojawia się słowo 'frajer'. przypadek ? /anty.
|
|
 |
|
wiesz w czym tkwi problem ? w sentymencie , kurwa .
|
|
 |
Zabijać to nie znaczy wyjąć rewolwer jak Buck Jones i zrobić pif-paf! To wcale nie tak. Można zabijać w sercu. Po prostu przestać kogoś kochać. Można kogoś zdradzić. Można powiedzieć za dużo. Można kłamać. Można obiecywać gruszki na wierzbie. Można być apatycznym... I wtedy ten ktoś umiera.
|
|
|
|