 |
Czasem tak sobie myślę, co mam, czego nie, co koniecznie ma mi wjechać jeszcze.
|
|
 |
Długą miałaś noc, jeśli chcesz to mam drugi koc, światło przebija się przez gęsty kurz, bo żadnej oprócz Ciebie nie wpuszczam tu.
|
|
 |
Już za parę godzin muszę lecieć stąd, bądź pewna, że wrócę.
|
|
 |
Jedna głupia, druga głupia, trzecia o mnie mówi, że głupi jestem jak but.
|
|
 |
Zbuduję Ci dom, będziesz miała schron, taki szałas na hałas i zasadzę brzozę tuż za rogiem, żebyś latem miała cień, zawiozę do szkoły każde z naszych dwudziestu pięciu dzieci i mowy nie ma, żebyś musiała wstać, nie będę palił i nie będę pił, nie będę oglądał zakazanych rzeczy nocą na tv, kolacja u Twojego taty i bati, bati nic, jeśli chcesz dla Ciebie mogę tak żyć.
|
|
 |
Uśmiecha się każda z nich, każda o każdej wie wszystko, mi się nie podoba żadna z nich, jedną nawet nazwałbym.. brzydko.
|
|
 |
Ja, stacja metro i kubek po kawie.
|
|
 |
Wszyscy kropki i kreski w kalendarzach, zaraza, zamienili nam życie na emotki i to, że już wiem co u ciotki słychać ciekawego, opór, mega..
|
|
 |
Ja będę nadal starał się być po prostu okej do ludzi wokół mnie, a to rzadko się zdarza.
|
|
 |
Nawet jeśli Ty nie pozowlisz mi zrobić tego tak jak chcę, ja cały czas będę próbował żyć z tym, że mam coś do stracenia.
|
|
 |
Kroki się mylą coraz częściej, nie wiem od kiedy gubię rytm, może przepuszczę całą pensję, nie wiem tego jeszcze.
|
|
 |
Znów to samo, kolejny pub, aż trafi mnie szlag, jak lunatyk wędruję po nocy.
|
|
|
|