 |
dzieląc się z kimś swoim sercem to tak jakbyśmy oddawali komuś ostatnią kostkę truskawkowej czekolady, na którą mieliśmy cholerną ochotę. | imagine.me.and.you
|
|
 |
-nie wiem co mi odbiło. po prostu nie wiem. przecież nawet nic nie piłam.. a tu taki odpał.. bo wiesz ostatnio jak szłam wieczorem od kumpeli coś mnie tknęło i zaczęłam sobie wyobrażać że On jest obok mnie, jakbym go chwytała za rękę... ''prowadziłam go'' ze sobą , rozmawiałam , ludzie na ulicy patrzyli się na mnie jak na wariatkę, ale przecież dla mnie było to normalne bo byłeś tu, zawsze przecież byłeś, miałeś być , przyrzekałeś że mnie nie zostawisz.. , jestem pewna że On ze mną wtedy był.. wiesz co mi dolega? - wiesz... to chyba nazywa się tęsknota... | imagine.me.and.you
|
|
 |
-po co to robisz? -ale co? -po co tu przychodzisz? -żeby Cię zobaczyć.. -tak..a po co? -bo lubię na ciebie patrzeć.. -dlaczego? -bo się w Tobie zakochałem.. -15 minut temu jak ona Cię o to pytała też jej tak mówiłeś?... | imagine.me.and.you
|
|
 |
to co dziś zrozumiałam nie da się ująć w paru zdaniach. nie da się tego przeanalizować i dogłębnie zrozumieć, dlatego nie napiszę tu jaki był to dziś chujowy dzień. nie napiszę też jak bardzo Cię nienawidzę , a jednocześnie kocham, bo od tego to się tutaj roi. napiszę tylko , że dzisiaj zrozumiałam wiele, a co... to już inna historia | imagine.me.and.you
|
|
 |
i zrozum skurwysynie , że nie mam wypisane na czole ; jestem naiwna , baw się mną do woli. | imagine.me.and.you
|
|
 |
I dalej bez celu poruszam się przez ścieżkę w parku, w moich ulubionych trampkach , które stają się coraz bardziej mokre od wielobarwnych liści zroszonych deszczem. obieram sobie na horyzoncie jeden punkt i idę , nie zważając na nic. nie myślę o niczym. nawet o Tobie. moja komórka w kieszeni wibruje mi jak oszalała. wiem że dzwonisz. nie odbiorę. nie chcę już nawet słyszeć twojego fałszywego głosu, przepełnionego kłamstwami i oszustwami. pierwszy raz w życiu czuję się tak oszukana i myślę że ostatni. nie pozwolę ci więcej mnie widzieć , nie chcę cię znać. dalej idę, potrącając kogos z przechodniów, nagle czuję uścisk na lewym przedramieniu. zatrzymałam się. to Ty. znów zobaczyłam w Twoich oczach odbity blask księżyca i moje obietnice że nie dam ci się więcej ranić trafił szlak. tak na mnie działasz. | imagine.me.and.you
|
|
 |
Wieczorami odzywa się w niej mała dziewczynka, która naoglądała się za dużo bajek, która wierzy w księcia na białym rumaku i happy endy...
|
|
 |
Żaden człowiek nie jest wart Twojej łzy, a ten, kto jest jej wart, będzie czynił wszystko, byś nigdy nie
musiała płakać.
|
|
 |
Wiesz, że uwielbiam kiedy mnie całujesz? Wtedy czuję się, jakby słońce wybuchało mi przed oczami, jakby ktoś rzucał na mnie zaklęcie o Twoim imieniu.
|
|
 |
Kobieta ma prawo być zła i wyprowadzona z równowagi z każdego powodu, prawdziwego lub wymyślonego, o każdej porze i w każdych okolicznościach, jakie, w swej jedynie słusznej ocenie uzna za stosowne. Mężczyzna nie może dostać żadnych wskazówek dlaczego kobieta jest zła lub co ją wyprowadziło z równowagi. Kobieta może jednak podawać fałszywe lub mylne powody, aby sprawdzić czy mężczyzna słucha jej uważnie.
|
|
 |
Albo Ci zależy, albo nie. Po środku to możesz być z kolegą. Po środku to jest takie wiesz, lubię Cię, ale tak na prawdę to mam Cię w dupie.
|
|
 |
Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
|
|
|
|