 |
|
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle, proszę.
|
|
 |
|
Z każdym dniem zaczynam wątpić.. w to co jest mi przeznaczone.
Więc mówiłam sobie głupia, nie kochaj się w Nim.
Te chwile na zawsze w moim sercu.
|
|
 |
|
Cofnęła się do tyłu, wolała nie patrzeć, jak jej serce zostaje zrzucone z najwyższego światowego piętra, podczas J E G O pocałunku z inną.
|
|
 |
|
kiedy mówię 'byliśmy' to już nie jesteśmy, ale nie mogę przewidzieć
czy może jeszcze kiedyś będziemy, prawda?!
nie myśl, że mówię to bo tak bardzo chcę do Ciebie wrócić ani,
że brakuje mi Twojego ciepła tak okropnie,
tym bardziej nie miałam na myśli że kocham Cię najbardziej na świecie
i że mam nadzieję, że kiedyś los jeszcze nas połączy..
|
|
 |
|
siedzieliśmy razem. ja traktowałam
Cię jak kolegę, Ty zacząłeś traktować
mnie jak swoją dziewczynę. a wiesz
co jest w tym najgorsze.? że chyba
nie tego chciałam i nie o tym marzyłam...
nie jestem gotowa na romans z kolegą.
|
|
 |
|
Czy płakałam ? Tak ... ale nie za Tobą .
Widać są ważniejsze sprawy od tej
komedii którą nazwałam miłością .
|
|
 |
|
-idziemy do Ciebie?
-niee..mam powódź w domu..
-od czego!?
-nie pamiętasz? rzucił . i dom zalany łzami..
|
|
 |
|
Mówiłeś : chciałbym Cię wspominać taką....
No jaką ?
Skoro nie ma nic do wspominania
|
|
 |
|
Jeżeli będzie trzeba , padnę na kolana
i będę Cię błagać o dozgonną miłość
|
|
 |
|
Możesz mnie nienawidzić, byle byś mnie kochał...
|
|
 |
|
kupie czerwone wino, usiądę na dywanie i będę się sama ze sobą sprzeczała, że już cię nie kocham.
|
|
 |
|
- o matko!
- co się stało?!
- już zapomniałam jakie to uczucie, gdy odzywał się codziennie!
|
|
|
|