głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika me_gusta

Nie dzwoń  nie pisz  mnie już nie ma... Zapomnij..

lexi89 dodano: 9 kwietnia 2013

Nie dzwoń, nie pisz, mnie już nie ma... Zapomnij..

ja tak zwyczajnie nie nadaję się już do życia.   erirom

lexi89 dodano: 9 kwietnia 2013

ja tak zwyczajnie nie nadaję się już do życia. / erirom
Autor cytatu: erirom

A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi  umieszczać ich na dnie  bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie  bo jarają tam zioło czy fajki  przemyśl czemu tak jest. Przemyśl  bo może właśnie uznajesz  że są w niewłaściwym miejscu  gdy owe jest ich domem.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi, umieszczać ich na dnie, bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie, bo jarają tam zioło czy fajki, przemyśl czemu tak jest. Przemyśl, bo może właśnie uznajesz, że są w niewłaściwym miejscu, gdy owe jest ich domem.

Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół  ale jesteś sam. Sam  by to wszystko połączyć  posklejać  ujednolicić. To Twoja życiowa układanka  burdel  który musisz uporządkować  każdy z nas musi. Ty jeden  sam   konkretne geny  36 6 stopni ciała. I gdyby to było tak  że nie posprzątasz  a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu  ale to nie to  nie tu. To życie Cię gnoi  miesza z błotem  a to  co kochasz depcze obcasem.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół, ale jesteś sam. Sam, by to wszystko połączyć, posklejać, ujednolicić. To Twoja życiowa układanka, burdel, który musisz uporządkować, każdy z nas musi. Ty jeden, sam - konkretne geny, 36,6 stopni ciała. I gdyby to było tak, że nie posprzątasz, a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu, ale to nie to, nie tu. To życie Cię gnoi, miesza z błotem, a to, co kochasz depcze obcasem.

To się dzieje samoistnie  dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka  po prostu tak  jakby gdzieś istniał przełącznik  zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę  i tak cholernie boli zdejmowanie ich.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

To się dzieje samoistnie, dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka, po prostu tak, jakby gdzieś istniał przełącznik, zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę, i tak cholernie boli zdejmowanie ich.

dziękuje :  teksty ekstaaza dodał komentarz: dziękuje :) do wpisu 8 kwietnia 2013
To ja spowodowałam huragan  który zniszczył nasze duszę. To ja spowodowałam.  Pogubiłam wszystko  jestem tylko postacią  marną  zniszczoną twarzą bez życia  ale wkrótce o mnie zapomnisz. Twoje oczy są wilgotne  nie chciałam Cię zostawiać z tymi słowami  ale nie dałam rady.  Dzwoni mi w głowie  zgniotłam Cię  powinieneś usłyszeć ten dźwięk  jest okropnie głośny  też cierpię  nasycaj się tym.

ekstaaza dodano: 8 kwietnia 2013

To ja spowodowałam huragan, który zniszczył nasze duszę. To ja spowodowałam. Pogubiłam wszystko, jestem tylko postacią, marną, zniszczoną twarzą bez życia, ale wkrótce o mnie zapomnisz. Twoje oczy są wilgotne, nie chciałam Cię zostawiać z tymi słowami, ale nie dałam rady. Dzwoni mi w głowie, zgniotłam Cię, powinieneś usłyszeć ten dźwięk, jest okropnie głośny, też cierpię, nasycaj się tym.

Imprezujemy całą noc  szukamy sensu życia i chodzimy w dziwne miejsca. Jest moją najlepszą przyjaciółką i czasem robi tą dziwną minę   słońce  jak ja nienawidzę tego życia  a ja mówię  że przecież ja też i to takie cholernie trudne  bo przecież kochamy się  ale czasem nie chcemy tu być  chyba jesteśmy  tu tylko dla siebie.

ekstaaza dodano: 8 kwietnia 2013

Imprezujemy całą noc, szukamy sensu życia i chodzimy w dziwne miejsca. Jest moją najlepszą przyjaciółką i czasem robi tą dziwną minę; "słońce, jak ja nienawidzę tego życia" a ja mówię, że przecież ja też i to takie cholernie trudne, bo przecież kochamy się, ale czasem nie chcemy tu być, chyba jesteśmy, tu tylko dla siebie.

Czy ktoś zna odpowiedź na stosunkowo proste pytanie : Czym jest miłość? Myślę  że nie. Myślę  że nikt nie opiszę tak dokładnie tego uczucia  a tak naprawdę kilkanaście uczuć nazwane razem   miłość. Myślę co ona robi z ludźmi  jak stajemy się opętani tym uczuciem  jak przedziera się do nawet największego skurwiela  jak kieruję naszym życiem  jak je zmienia i jak bardzo jej potrzebujemy. Nie uwierzę nikomu kto powie  że nie potrzebuję miłości czy to od partnera czy od rodziny albo choćby przyjaciół. Jesteśmy zaprogramowani na ciągły defekt miłości  rodzimy się jej ćpunami i z wiekiem potrzebujemy jej więcej. I miłość tak naprawdę nie ma substytutów  choć próbujemy sobie ją zamienić na wódkę  fajki  gry cokolwiek. Jednak defekt zawsze jest  zawsze serce ma jej za mało i każe nam szukać naszego dilera miłości.

skejter dodano: 8 kwietnia 2013

Czy ktoś zna odpowiedź na stosunkowo proste pytanie : Czym jest miłość? Myślę, że nie. Myślę, że nikt nie opiszę tak dokładnie tego uczucia, a tak naprawdę kilkanaście uczuć nazwane razem - miłość. Myślę co ona robi z ludźmi, jak stajemy się opętani tym uczuciem, jak przedziera się do nawet największego skurwiela, jak kieruję naszym życiem, jak je zmienia i jak bardzo jej potrzebujemy. Nie uwierzę nikomu kto powie, że nie potrzebuję miłości czy to od partnera czy od rodziny albo choćby przyjaciół. Jesteśmy zaprogramowani na ciągły defekt miłości, rodzimy się jej ćpunami i z wiekiem potrzebujemy jej więcej. I miłość tak naprawdę nie ma substytutów, choć próbujemy sobie ją zamienić na wódkę, fajki, gry cokolwiek. Jednak defekt zawsze jest, zawsze serce ma jej za mało i każe nam szukać naszego dilera miłości.

obojętność jest lepszą opcją. obojętność  Mój Drogi   mniej boli.   veriolla

lexi89 dodano: 8 kwietnia 2013

obojętność jest lepszą opcją. obojętność, Mój Drogi - mniej boli. / veriolla

a gdy podczas jednej z rozmów powiedziałam mu  wracam  spojrzał na mnie jak na idiotkę.  Żaka tyle już osiągnęłaś  tłumaczył. siedziałam ze łzami w oczach  spoglądając na Niego  jedynie przez ekran głupiego laptopa. w końcu nie wytrzymałam  całkowicie się rozklejając.  ale ja chcę być przy Tobie  tak strasznie tęsknie..    wydusiłam z siebie  próbując wytrzeć łzy z policzków. patrzył na mnie smutny  a w Jego oczach widziałam tą frustrację spowodowaną tym  że nie może mnie przytulić.  Jesteś silna zostaniesz. niedługo przyjadę  damy radę  nawet na odległość    powiedział  uśmiechając się.  czemu mnie na to namawiasz? nie chciałeś przecież tego wyjazdu    zdziwiłam się.  bo w Ciebie wierzę  i kibicuję Ci najmocniej na świecie    powiedział. łzy automatycznie przestały lecieć  a na twarzy pojawił się uśmiech   bo to tak cudownie jest mieć kogoś  kto w Ciebie wierzy. tak strasznie pięknie jest mieć przy sobie człowieka  który tak mocno kocha.  kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 7 kwietnia 2013

a gdy podczas jednej z rozmów powiedziałam mu "wracam",spojrzał na mnie jak na idiotkę. "Żaka,tyle już osiągnęłaś"-tłumaczył. siedziałam ze łzami w oczach, spoglądając na Niego, jedynie przez ekran głupiego laptopa. w końcu nie wytrzymałam, całkowicie się rozklejając. "ale ja chcę być przy Tobie, tak strasznie tęsknie.." - wydusiłam z siebie, próbując wytrzeć łzy z policzków. patrzył na mnie smutny, a w Jego oczach widziałam tą frustrację spowodowaną tym, że nie może mnie przytulić. "Jesteś silna,zostaniesz. niedługo przyjadę, damy radę, nawet na odległość" - powiedział, uśmiechając się." czemu mnie na to namawiasz? nie chciałeś przecież tego wyjazdu" - zdziwiłam się. "bo w Ciebie wierzę, i kibicuję Ci najmocniej na świecie" - powiedział. łzy automatycznie przestały lecieć, a na twarzy pojawił się uśmiech - bo to tak cudownie jest mieć kogoś, kto w Ciebie wierzy. tak strasznie pięknie jest mieć przy sobie człowieka, który tak mocno kocha.||kissmyshoes

'Co ty robisz?' warknął szarpiąc mnie za rękę 'Znowu widzieli Cię jak wracałaś po nocy' w jego oczach dostrzegłam złość. 'Most mnie wzywa' odpyskowałam czując rozdrażnienie 'Ale co ty możesz o tym wiedzieć  hm? Masz zajebiste życie' chciałam zadać mu ból. 'Też masz' mruknął cicho. 'Tak? Mam bezsenność  codziennie odczuwam większy ból fizyczny  psychiczny razem z poczuciem winy już dawno mnie zabija  samotność powoduje myśli samobójcze  a ty mi mówisz  że mam zajebiście. Gratuluje geniuszu' szarpnęłam się próbując oswobodzić rękę. 'Twój brat kazał Cię pilnować' spojrzałam na niego z niedowierzaniem. 'Zła próba. On mnie nienawidzi.. Wracaj do swojego raju i olewaj mnie tak jak do tej pory..' mruknęłam odchodząc.

lexi89 dodano: 7 kwietnia 2013

'Co ty robisz?' warknął szarpiąc mnie za rękę 'Znowu widzieli Cię jak wracałaś po nocy' w jego oczach dostrzegłam złość. 'Most mnie wzywa' odpyskowałam czując rozdrażnienie 'Ale co ty możesz o tym wiedzieć, hm? Masz zajebiste życie' chciałam zadać mu ból. 'Też masz' mruknął cicho. 'Tak? Mam bezsenność, codziennie odczuwam większy ból fizyczny, psychiczny razem z poczuciem winy już dawno mnie zabija, samotność powoduje myśli samobójcze, a ty mi mówisz, że mam zajebiście. Gratuluje geniuszu' szarpnęłam się próbując oswobodzić rękę. 'Twój brat kazał Cię pilnować' spojrzałam na niego z niedowierzaniem. 'Zła próba. On mnie nienawidzi.. Wracaj do swojego raju i olewaj mnie tak jak do tej pory..' mruknęłam odchodząc.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć