 |
|
Po raz kolejny spędzała sama piątek. Koleżanki jak zwykle były zajęte. Pomyślała:,, muszę sobie znaleźć chłopaka, będzie chodził za mną na spacery, trzymał ze rękę, całował...'' rozmarzyła się zupełnie. Po chwili jednak zeszła na ziemię bo przypomniała sobie jak to się skończyło ostatnim razem. Chwile potem pomyślała: ,,lepiej kupie sobie psa i z nim będę chodzić na te spacery...'' / lonelyy
|
|
 |
|
Znów, po tylu miesiącach powiedział jej te głupie ,,cześć''. Uśmiechnęła się do Niego, gdy tylko odszedł dalej zaczęła tańczyć i śpiewać. Sekundę później wszystko wróciło, przypomniała sobie, że przecież 9 miesięcy było tak samo, zaczęło się od ,,cześć'', później ze sobą pisali. Ona naiwna myślała że mu na Niej zależy... a On po prostu nagle urwał z Nią kontakt. Więc dlaczego teraz miałoby być inaczej??? Dlaczego nagle miałby ją pokochać?? / lonelyy
|
|
 |
|
kiedyś umówiliśmy się na spotkanie w deszczowe, pochmurne popołudnie. tradycyjnie zapomniałam wziąć parasolki. kiedy mnie zobaczyłeś, całą zmokniętą i rozmazaną, uśmiechnąłeś się tak, jak lubiłam najbardziej. powiedziałeś, że ładnie wyglądam. odebrałam to jako kiepski żart, ironię. odwróciłam się wtedy na pięcie i szybkim krokiem szłam przed siebie. Ty pobiegłeś za mną. gdy byłeś już na tyle blisko, że mogłam Cię usłyszeć, powiedziałeś, że kochałbyś mnie nawet, gdybym była cała w błocie. i gdybym miała jedno oko. nie musiałam się odwracać, żeby zobaczyć, czy się uśmiechasz. czułam to w powietrzu. na tym polegała Twoja zajebistość. / cukiereczekx3
|
|
 |
|
`Kiedy zamykam oczy, widzę zachmurzone niebo z zachodzącym słońcem ;]
|
|
 |
|
` Świat urojony puka do twojego królestwaaa xD
|
|
 |
|
Oddaję Ci we władanie moje chore ciało, a ty w nim dostrzegasz jedynie nowe śmierci ... Mam jeszcze imię, szacunek dla Ciebie, odczuwam Twój smutek, zdenerwowanie, zmęczenie i bezradność. I cieszę się, kiedy się do mnie uśmiechasz ... Przepraszam.. Pamiętasz moje imię. I zawsze pytasz : co ja mam z tobą zrobić..? Zawsze mnie można przytulić, kiedy nie można mnie uratować...
|
|
 |
|
` Jestem znowu inna, ale kiedy nadchodzi, boli jak dawniej i nie chce odejść na zawołanie. Zanik uśmiechu.? Nie mogę być smutna.? Mogę... Oni zrozumieją ...
|
|
 |
|
` Uczyniłam to, by nie uczynić tamtego. Więcej grzechów nie pamiętam ...
|
|
 |
|
` - O kim marzysz ... ? - O NIM - Czy jest postacią realną czy marzeniem.? - Jest realny jak słońce, wiatr, deszcze. Czasami mnie oświetla lub ochładza, lecz niekiedy, nieświadomy, biczuje zbyt mocnym powiewem. - Powiedz mu, że go kochasz ... - Nie mogę. To dla nas zbyt niebezpieczne... ;(
|
|
 |
|
za każde "jutro" z Tobą, oddam wszystkie "wczoraj".
|
|
|
|