 |
On, mój własny, zwykły student w wielkich spodniach, szerokiej bluzie i czapce, pachnący czarną pumą którą tak uwielbiam z zielono-szarymi oczyma patrzącymi na mnie z miłością i z tym uśmiechem, za który dobrze wiesz, że dałabym się zabić.
|
|
 |
od pięciu miesięcy, zakochana, szczęśliwa, CHOLERNIE szczęśliwa. naprawdę cieszę się, że patrzę w Twoje oczy znów!, naprawdę KOCHAM CIĘ, naprawdę!
|
|
 |
Dziękuję za poczucie, że nie ma dla Ciebie na tym świecie nic droższego, niż ja, my i nasza miłość.
|
|
 |
dziękuję Ci, że znosisz moje humory, prowokacje, złość, wredność, głupotkę (tą mniejszą i większą też), ironie, zazdrość, złośliwość, nie puszczanie sygnałów, nie przytulanie od razu, smutne momenty, narzekanie, wymyślanie czegoś co jest głupie, odchodzenie, zmuszanie do biegania po schodkach, robienie czegoś bez przemyślenia.. dziękuję, że znosisz to, czego nie sposób czasem znieść.. czasem tego tak dużo, a Ty jednak nie przestajesz mnie kochać. ;)
|
|
 |
`bo widzi pan, kiedy pana widzę jestem bardzo szczęśliwą kobietą;*
|
|
 |
czasem się boję, że znikniesz. no wiesz, tak na zawsze.
|
|
 |
nie mam pieprzyków na piersiach. często zachowuję się nieodpowiednio. nie umiem parzyć herbaty. nudzą mnie rozmowy o polityce i często przeklinam. zdecydowanie mam spaczony obraz mojej indywidualności. ale niezaprzeczalnie mogę być lepsza.
|
|
 |
- szkoda, że to nie był mój ideał
- ale Ty też jesteś spoko
haahahaa
|
|
 |
- szkoda, że to nie był mój ideał
- ale Ty też jesteś spoko
|
|
 |
odpalasz silniczek ? hahahhahaha
|
|
 |
"o blat stołu wybijał palcami rytm jej serca"
|
|
 |
I love how he makes me feel, like anything's possible, or like life is worth it./
uwielbiam jak on sprawia,że czuję coś niemożliwego, lub że warto żyć
|
|
|
|