 |
|
Wszystko co powiedziałeś, to zbyt mało,
Nie mogłam nieskończenie czekac,
Gdybym została, aby Cię pocieszac
Nie zrobiłoby Ci się lepiej.
|
|
|
|
Spójrz na świat, ludzi, którzy błądzą
Kiedy kryją się w cieniu
Nie uciekajcie w ciszę
Na końcu
|
|
|
|
Nie przegap
możliwości zmiany
bo może minąć...
Ciągle powracasz
i gonisz siebie samego
Nie trać kolejnej godziny
|
|
|
|
Porzuć broń
Uwolnij swój strach
Porzuć broń
I przytul mnie mocno
|
|
|
|
Twój wdzięk mnie prześladuje,
Wiesz, że upadam.
Tak zimno bez ciebie...
Zawsze w mojej głowie,
Słyszę twoje wołanie.
|
|
|
|
Ja czekam.
Do tego dnia,
Gdy zabiorę cię do domu,
Wiedz, że ja czekam
|
|
|
|
Chłodny wiatr wzmaga się,
To nie ma końca.
Tak daleko,
Przeminąłeś tak dawno,
Ja czekam.
|
|
|
|
Gdy noc budzi się,
A dzień się chyli,
Prawie mogę cię tutaj poczuć
Wspomnienie Ciebie pozostaje,
Oddycham tuż obok,
Przysięgam, że nadal czuję cię blisko
|
|
|
|
ODSUŃ SIĘ! I POZWÓL MI UTRACIĆ ROZUM!
|
|
|
|
tkwimy w schemacie toksycznej miłości
|
|
|
|
a teraz poczuj smak mojej obojętności
|
|
|
|
a ciało drży, gdy idzie z przeszłości klisza. a doświadczenie po kolei z błędów rozlicza..
|
|
|
|
Dodaj komentarz
