 |
Ja też chciałabym żyć... Bo chociaż moje serce bije, to ja wcale nie żyję.
|
|
 |
Pokochaj moje zamarznięte serce. Rozgrzej je miłością, niech lód dookoła stopnieje. Tylko nie tak gwałtownie, bo je zabijesz.
|
|
 |
I jeden pocałunek, aby spaść w otchłań miłości. A.V.
|
|
 |
Twój uśmiech stał się kluczem do moich wspomnień. Moich. Nie naszych.
|
|
 |
cz.1. codziennie zasypiasz i budzisz się z uśmiechem na ustach. w ciągu miesiąca potrafiłaś odwrócić swoje życie do góry nogami, dzięki jednej osobie. w tak krótkim czasie, ta jedna osoba, stała się dla ciebie wszystkim. tylko on daje ci szczęście i podnosi gdy jest naprawdę ciężko. tylko on znosi twoje humory, głupie wrzaski i łagodzi sprzeczki. tylko on stara się o ciebie jak najlepiej może i troszczy się na każdym kroku, bo jesteś jego księżniczką. to cudowne uczucie, gdy patrzysz prosto w jego niebieskie tęczówki i widzisz tam siebie. gdy zamykasz oczy, on nie znika, tylko nadal widzisz go, tak jakby stał przed tobą. gdy składa delikatny pocałunek na twoich ustach, odpływasz do innego świata i w tym stanie, mogłabyś zostać i trwać na wieczność. czasem dzieli was ogromna granica, jakaś niechęć, po świeżej kłótni, ale żadne z was nie odsunie się od siebie, bo wie, że znaczycie dla siebie więcej niż wszystko. i nawet gdybyś miała uderzać go pięściami w tors, że ma się wynosić. / notte
|
|
 |
cz.2. on nie odejdzie, tylko mocno przyciągnie cię do siebie, wmawiając, że gadasz głupstwa. przecież sama doskonale wiesz, że bez niego nie potrafiłabyś normalnie oddychać, bo w mgnieniu oka stał się twoim powietrzem. on napędza twój umysł i zajmuje całe serce, które bije tylko dla niego. może czasem coś nie wychodzi, coś się nie wkłada i szybko burzy, ale masz tą cholerną pewność, że w końcu musi być dobrze, bo przyrzekał, że zawsze, bez względu na wszystko będzie się starał, bo jesteś tą jedyną i zrobi dla ciebie wszystko. więc nie łam się, gdy masz ochotę wyjść i nie wrócić, bo nie ma sensu uciekać, gdy on i tak cię znajdzie. zagryzasz wargi i zaciskasz pięści, bo nie dowierzasz, że mogło spotkać cię coś takiego. masz przy sobie osobę, z którą chcesz iść przez życie i zawsze bez względu na wszystko chcesz ją kochać. to tak jak z ulubionym pluszakiem. mimo, że masz go już kilkanaście lat, nie schowasz ani nie rzucisz go gdzieś w kąt, bo znaczy dla ciebie więcej niż wszystko. / notte
|
|
 |
cz.3. tak samo jest z miłością. mówię tutaj o tej prawdziwej i bezgranicznej. powiesz, co taka dziewczyna jak ja może wiedzieć o miłości? i sama się sobie dziwię, że nie potrafię opisać tego co czuję w środku i może to dziwne, że w wieku siedemnastu lat decydujesz się na poważny związek, ale czasem nadchodzi taki moment, że spotykasz osobę i wiesz, że jest tą jedyną, że to na niego czekałaś tyle czasu i że to przez niego z nikim innym ci nie wychodziło, bo Bóg złączył wasze serca już na samym początku. ty posiadasz jedną drugą jego serca, a on tą samą część twojego i tylko czas, szybko i nieubłaganie zmierzał do tego byście na siebie natrafili, aż w końcu bach. jesteś z nim, kochasz go i macie wspólne serce. powiesz, że jest tak jak w bajce, a ja odpowiem, że życie to nie bajka, ja po prostu potrafię ułożyć swoją cudowną, realną historię z nim - miłością mojego życia. / notte.
|
|
 |
Uśmiech wcale nie znaczy, że cierpienie zniknęło. A.V.
|
|
 |
Zawsze znajdzie się jakiś powód do nieszczęścia. Mały, lub duży, ale z pewnością się znajdzie. Tak samo jak powód do uśmiechu. A.V.
|
|
 |
Zamykam oczy, aby widzieć więcej. A.V.
|
|
 |
Ona miała ten głupi zwyczaj, że wszystko załatwiała sama. Sama szukała rozwiązania problemów i sama je rozwiązywała. W końcu zdesperowana bezradnością, pojawiał się alkohol. Przezroczysty płyn, który w mig potrafił wymazać wszelkie, zaprzątające jej głowę myśli. Był jak najlepsze lekarstwo, kilkugodzinne znieczulenie. To nic, że działało krótko. Później wszystko wracało z podwójną intensywnością, ale przecież chociaż przez chwilę mogła o wszystkim nie myśleć i czuć się zajebiście, a to było warte zajebania się./psycho.killer
|
|
 |
tylko ty, kurwo myślisz, że zęby wybielają się od spermy. / zm_
|
|
|
|