głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika martynkaaxd

słońce zachodzi gdzieś za horyzont  kolejny wieczór  zerkam w niebo i nie widzę nic  nie ma tam Nas. gwiazdy nie kreślą już Twojego uśmiechu  nie układają się w schemat uczuć  wciąż na niebie ryjąc ślad naszych inicjałów  przeszłością idealnie połączonych w całość. to ono dla Nas staje się jakby obce  a wraz z nim zanika wszystko inne  zerowy przekaz  streszczenie istnień  Nas już nie ma.   endoftime.

endoftime dodano: 24 marca 2012

słońce zachodzi gdzieś za horyzont, kolejny wieczór, zerkam w niebo i nie widzę nic, nie ma tam Nas. gwiazdy nie kreślą już Twojego uśmiechu, nie układają się w schemat uczuć, wciąż na niebie ryjąc ślad naszych inicjałów, przeszłością idealnie połączonych w całość. to ono dla Nas staje się jakby obce, a wraz z nim zanika wszystko inne, zerowy przekaz, streszczenie istnień, Nas już nie ma. / endoftime.

nieważne gdzie znajduje się druga osoba  bo nie kocha się ze względu na odległość  tylko za charakter i za to jaki ktoś jest.. mimo dużej odległości  która Nas dzieli czuję Cię obok każdego dnia  czuję w sercu ogromne ciepło. w każdej sekundzie słyszę szepty Twojego głosu. na ulicy słyszę Twój śmiech  ale to chyba jakaś obsesja i wielka chęć byś w jednej sekundzie naprawdę mogła znaleźć się obok. mam wciąż taką nadzieję  że któregoś dnia bez zbędnych pytań  bez żadnych słów  tylko z uśmiechem na ustach będę mógł Cię przytulić. pięć sekund z Tobą w ramionach przebiłoby wszystko  bo w rzeczywistości mamy tylko wspólne niebo  które nieco Nas do siebie przybliża..   wiadomość  od Niego! :

endoftime dodano: 22 marca 2012

nieważne gdzie znajduje się druga osoba, bo nie kocha się ze względu na odległość, tylko za charakter i za to jaki ktoś jest.. mimo dużej odległości, która Nas dzieli czuję Cię obok każdego dnia, czuję w sercu ogromne ciepło. w każdej sekundzie słyszę szepty Twojego głosu. na ulicy słyszę Twój śmiech, ale to chyba jakaś obsesja i wielka chęć byś w jednej sekundzie naprawdę mogła znaleźć się obok. mam wciąż taką nadzieję, że któregoś dnia bez zbędnych pytań, bez żadnych słów, tylko z uśmiechem na ustach będę mógł Cię przytulić. pięć sekund z Tobą w ramionach przebiłoby wszystko, bo w rzeczywistości mamy tylko wspólne niebo, które nieco Nas do siebie przybliża.. ~ wiadomość, od Niego! :*

znów na co dzień udajemy silnych  pieprzeni egoiści ceniący życie innych  niczym dziwka kolejnego klienta. nie potrafimy okazać własnych słabości  wprost przyznać  że ktoś jest lepszy od nas  nawet pod tym jednym względem bycia. z bólu gryziemy wargi  gdy tylko ludzie stoją tyłem  łzy stają się zabronionym schematem  skrywanym gdzieś pod stertą złudzeń  kolejnych marnych kłamstw.   endoftime.

endoftime dodano: 22 marca 2012

znów na co dzień udajemy silnych, pieprzeni egoiści ceniący życie innych, niczym dziwka kolejnego klienta. nie potrafimy okazać własnych słabości, wprost przyznać, że ktoś jest lepszy od nas, nawet pod tym jednym względem bycia. z bólu gryziemy wargi, gdy tylko ludzie stoją tyłem, łzy stają się zabronionym schematem, skrywanym gdzieś pod stertą złudzeń, kolejnych marnych kłamstw. / endoftime.

NIC TAK NIE ŁĄCZY LUDZI  JAK WSPÓLNY MELANŻ! ♥

endoftime dodano: 21 marca 2012

NIC TAK NIE ŁĄCZY LUDZI, JAK WSPÓLNY MELANŻ! ♥

na nowo karmimy się kłamstwami  na co dzień trwając w nich bez jakichkolwiek przeszkód  bo tak łatwiej? łatwiej oszukiwać samego siebie  zabijać podświadomość  by pozornie wyjść na prostą? marne realia rzeczywistości  zatruwasz własne życie po to by żyć  dzielisz sekundy  ponownie wstrzymując ból  niezrozumiałe schematy  parę niezabliźnionych ran  wciąż tracisz to co kiedyś warte było najwięcej  tracisz samego siebie. być martwym za życia  to już nieważne  kolejny haust powietrza  zakańczasz temat.   endoftime.

endoftime dodano: 20 marca 2012

na nowo karmimy się kłamstwami, na co dzień trwając w nich bez jakichkolwiek przeszkód, bo tak łatwiej? łatwiej oszukiwać samego siebie, zabijać podświadomość, by pozornie wyjść na prostą? marne realia rzeczywistości, zatruwasz własne życie po to by żyć, dzielisz sekundy, ponownie wstrzymując ból, niezrozumiałe schematy, parę niezabliźnionych ran, wciąż tracisz to co kiedyś warte było najwięcej, tracisz samego siebie. być martwym za życia, to już nieważne, kolejny haust powietrza, zakańczasz temat. / endoftime.

idealizuję każdy detal Jego wnętrza w tak zgodną całość. pamiętam te minimalne rysy Jego życiorysu  nigdy nie był doskonały  nigdy też nie próbował tego zmienić. chociaż na co dzień wady górowały nad każdą z zalet  chociaż łamał serca  potrafił też kochać jak nikt inny. po brzegi wypełniał sobą serce  dodatkowo nieustannie ożywiając przy tym szczęście  On to konieczność  niczym tlen  czy coś znacznie cenniejszego.   endoftime.

endoftime dodano: 19 marca 2012

idealizuję każdy detal Jego wnętrza w tak zgodną całość. pamiętam te minimalne rysy Jego życiorysu, nigdy nie był doskonały, nigdy też nie próbował tego zmienić. chociaż na co dzień wady górowały nad każdą z zalet, chociaż łamał serca, potrafił też kochać jak nikt inny. po brzegi wypełniał sobą serce, dodatkowo nieustannie ożywiając przy tym szczęście, On to konieczność, niczym tlen, czy coś znacznie cenniejszego. / endoftime.

to nieważne czy przy lewym płucu znajduje się serce  czy jedynie martwy kawał mięsa  od dawna pozorujący życie. wciąż zapełnia pustkę  by na co dzień obciążać bólem  nie tylko klatkę ale i całą resztę  nawet tych najdrobniejszych odłamków Ciebie.   endoftime.

endoftime dodano: 18 marca 2012

to nieważne czy przy lewym płucu znajduje się serce, czy jedynie martwy kawał mięsa, od dawna pozorujący życie. wciąż zapełnia pustkę, by na co dzień obciążać bólem, nie tylko klatkę ale i całą resztę, nawet tych najdrobniejszych odłamków Ciebie. / endoftime.

późną nocą  tuż przed snem  spoglądam w głąb nieba. przyglądam się uważnie gwiazdom  zachwycając się tymi najmniejszymi detalami każdej z nich. podkurczając nogi do klatki piersiowej  i obejmując je rękoma  delikatnie skulona na brzegu łóżka  zastanawiam się czy tak jak kiedyś  teraz robisz to samo co ja. czy krążąc myślami nad tym co przyziemne  na niebie z gwiazd kreślisz mój uśmiech  czy może analizując przeszłość  uśmiechasz się  mając nadzieję  że w głębi siebie poczuję ten uśmiech z daleka  czy nadal tęsknisz  jedynie nocami powracając do tych uczuć? tylko pod tym niebem  które jako jedyne dla nas jest wspólne  z bólu marszczysz czoło  żałujesz  kalkulując wszystkie tamte słowa  rozważając każdy szczegół  każde za i przeciw..   endoftime.

endoftime dodano: 16 marca 2012

późną nocą, tuż przed snem, spoglądam w głąb nieba. przyglądam się uważnie gwiazdom, zachwycając się tymi najmniejszymi detalami każdej z nich. podkurczając nogi do klatki piersiowej, i obejmując je rękoma, delikatnie skulona na brzegu łóżka, zastanawiam się czy tak jak kiedyś, teraz robisz to samo co ja. czy krążąc myślami nad tym co przyziemne, na niebie z gwiazd kreślisz mój uśmiech, czy może analizując przeszłość, uśmiechasz się, mając nadzieję, że w głębi siebie poczuję ten uśmiech z daleka, czy nadal tęsknisz, jedynie nocami powracając do tych uczuć? tylko pod tym niebem, które jako jedyne dla nas jest wspólne, z bólu marszczysz czoło, żałujesz, kalkulując wszystkie tamte słowa, rozważając każdy szczegół, każde za i przeciw.. / endoftime.

wiesz  tu nie liczą się kilometry  ale to  że w moim serduszku na co dzień  grzeje swoje miejsce. tu nie liczą się rzeczy  które różnią  bądź każdego dnia dzielą  liczy się to maleńkie  a zarazem wspólne szczęście  wywołane jedynie Jego obecnością  tą ogólną w życiu. kalkulacja uczuć  to  że czasem myśl o Nim  o tym co robi czy jak się czuje  jest znacznie ważniejsza  nawet od tych tak chwilowo nierównomiernych  uderzeń własnego serca.   Endoftime.

endoftime dodano: 14 marca 2012

wiesz, tu nie liczą się kilometry, ale to, że w moim serduszku na co dzień, grzeje swoje miejsce. tu nie liczą się rzeczy, które różnią, bądź każdego dnia dzielą, liczy się to maleńkie, a zarazem wspólne szczęście, wywołane jedynie Jego obecnością, tą ogólną w życiu. kalkulacja uczuć, to, że czasem myśl o Nim, o tym co robi czy jak się czuje, jest znacznie ważniejsza, nawet od tych tak chwilowo nierównomiernych, uderzeń własnego serca. / Endoftime.

i obiecuję Ci  któregoś dnia nie wytrzymam  zatrzaskując drzwi wyjdę z domu. kierując się przed siebie wbrew chęci  ani razu nie obejrzę się w tył  a Ty robiąc wszystko co tylko się da  nigdy więcej mnie nie znajdziesz  nigdy nie zobaczysz  nawet w tych tak nierealnych snach  ja już nie powrócę.   Endoftime.

endoftime dodano: 13 marca 2012

i obiecuję Ci, któregoś dnia nie wytrzymam, zatrzaskując drzwi wyjdę z domu. kierując się przed siebie wbrew chęci, ani razu nie obejrzę się w tył, a Ty robiąc wszystko co tylko się da, nigdy więcej mnie nie znajdziesz, nigdy nie zobaczysz, nawet w tych tak nierealnych snach, ja już nie powrócę. / Endoftime.

znacznie większa część Twojego serca jest już martwa  zapełnia jedynie pustkę  dając wrażenie życia.   Endoftime.

endoftime dodano: 11 marca 2012

znacznie większa część Twojego serca jest już martwa, zapełnia jedynie pustkę, dając wrażenie życia. / Endoftime.

przykładasz linę do krtani  brak zahamowań  wieczność sekund i tysiące myśli na wskroś przebijające czaszkę. w pięść zaciskasz dłonie  cisza  ciało zawisa w bezruchu  to twój wybór  twój ruch.   Endoftime.

endoftime dodano: 10 marca 2012

przykładasz linę do krtani, brak zahamowań, wieczność sekund i tysiące myśli na wskroś przebijające czaszkę. w pięść zaciskasz dłonie, cisza, ciało zawisa w bezruchu, to twój wybór, twój ruch. / Endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć