 |
umarliśmy już tyle razy, że teraz możemy tylko dumać czemu wciąż nam zależy.
|
|
 |
Hej, już jest mi lżej, nie cierpię..nie analizuje.. w końcu zrozumiałam ze to nie Ty, a ja przeżywałam te uczucia kłebiące w mojej duszy, które nią targały i rozrzucały mnie na milion malutkich kawałków wewnątrz mojej głowy. . one minęły. . wiedz o tym jest mi lżej. . mogę już zacząć dalej żyć. . Bez Ciebie..
|
|
 |
Po prostu są rzeczy mniej i bardziej ważne.
|
|
 |
To smutne, a zarazem tak bardzo frustrujące - że poświęcałaś mu każdą wolną minutę swojego czasu. byłaś na każde Jego zawołanie, gdy było mu źle. martwiłaś się o Jego życie, mając gdzieś swoje własne. byłaś dla Niego zawsze, i wszędzie - a On odchodząc nie poświęcił Ci nawet dwóch minut, by wyjaśnić swoją decyzję.
|
|
 |
Wytłumacz mi tylko to, po co to wszystko było?
|
|
 |
każdego dnia od nowa uczę się jak być bez Ciebie. Nie robię postępów, moje serce wciąż choruje na tęsknotę...
|
|
 |
Boję się pamiętać o tych wszystkich ludziach, z którymi coś mnie łączyło, a z którymi rozdzieliło mnie milczenie...
|
|
 |
Odkąd Cię tu nie ma, przestaję trochę wierzyć, że mogłeś mi się w ogóle przytrafić, że tyle rzeczy pięknych i niezasłużonych może nagle spać na człowieka..
|
|
 |
Jeśli komuś twoja miłość jest niepotrzebna, to nie wciskaj jej na siłę. To nic nie da. Druga osoba przyjmie ją ze względu na szacunek, lecz nie zrobi z nią nic więcej. Ewentualnie schowa w szuflady obojętności..
|
|
 |
Zostaje Ci wzruszenie ramion- pamiątkowy gest po tym, że umieliśmy latać..
|
|
 |
po co te brednie, że dusza, że serce
|
|
 |
jestem już zmęczony tym całym niekochaniem
|
|
|
|