 |
|
Ten zapach poznam wszędzie. Twój zapach. Bo tak pachnie moje szczęście.
|
|
  |
|
` Widzę twój uśmiech, czuję nie jest prawdziwy. Też się uśmiecham, ale nie jestem szczęśliwy. / Pih.
|
|
  |
|
` Czwarty grzech główny - kurwy nam zazdroszczą. Każdy osiągnięty sukces oni przyjmują ze złością. / Słoń.
|
|
  |
|
` kiedyś spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu. Mogłam powiedzieć im o moich największych problemach, jakimi w tamtych czasach była zgubiona skakanka lub uwaga do dzienniczka. Chodziliśmy ze sobą na długie spacery, śmiejąc się do drzew w lesie czy obcych ludzi przechodzących obok nas na chodnikach tych beztroskich, jak wtedy się wydawało ulic. Pamiętam jak wspólnie wymienialiśmy się swoimi miłościami typu pisanie na kartce czy będzie ze mną chodził ten z którym ja będę do końca życia. Jak zastanawiałyśmy się czemu do nas nie podejdzie i nie porozmawia bo przecież same się wstydziłyśmy. Pamiętam jak robiłyśmy pierwszy makijaż, albo jak grałam z nimi w piłkę. Z czasem przyszło coraz więcej łez, problemów. Po prostu zaczęliśmy dorastać. Coraz rzadziej się spotykaliśmy, a nasze poszczególne problemy, nie były już wspólnymi. Świat zaczął stawać się mniej kolorowy, jakby szary. Bardzo żal mi tych utraconych lat i przyjaciół, którzy odeszli. / abstractiions.
|
|
  |
|
` Nie szukaj winy, wytęż wyobraźnię, cokolwiek czynisz, czyń to rozważnie. / Wilku.
|
|
 |
|
Mogłam siedzieć w legginsach, luźnej koszulce i śpiewając sobie
jakąś piosenkę patrzeć w laptop. Byłam wesoła, szczęśliwa,
zadowolona tak z niczego. Uśmiech samoistnie pojawiał się na twarzy.
Wystarczyło, że w tym czasie pisałam z nim na gg, lub po prostu
- gadaliśmy przez telefon. W ciele dreszcze, na twarzy śmiech.
Tyle wystaczyło, żeby dzień można było zaliczyć do udanych.
Bez niego jest podobnie. Tyle że BEZ NIEGO.
|
|
 |
|
Chcę żebyś nosił mnie na rękach, dawał kwiatki nawet zerwane z ogródka, huśtał na huśtawce, nosił na barana i ciągał na sankach. Żebyś zabrał mnie na piknik nawet bez jedzenia. Ciesz się ze mną słońcem, deszczem, śniegiem i chmurami. Trzymaj za rękę gdy idę krawężnikiem i nigdy nie pozwól na upadek. Kupuj soczek z rurką i tą zabawną barbie na kartoniku tylko po to żeby śmiać się że go lubię. Układaj do snu i budź słodkim pocałunkiem w czoło. Opiekuj się mną. Daj mi swoją kurtkę gdy będę marznąć i naucz mnie tańczyć. Śpiewaj mi piosenki o miłości. Oglądaj ze mną mój ulubiony film nawet jeśli to już trzydziesty raz. Przepraszaj gdy się złoszczę i cierp kiedy płaczę. Daj mi szczęście jakiego jeszcze nie dostałam. Przytulaj od tyłu strasząc gdy jestem czymś zajęta. Pisz mi słodkie smsy nawet jeśli nie mam czasu i się ich nie spodziewam. Wyróżniaj mnie albo po prostu bądź.
|
|
 |
|
Nie lubię wspominać, nie lubię tęsknić, nie lubię myśleć o tym, co było i porównywać z tym, co jest, a mimo wszystko robię to bardzo często, a wręcz powiedziałabym, że systematycznie.
|
|
 |
|
nie jestem w stanie ci powiedzieć, ile dla mnie znaczyłeś. za dużo do opowiadania.
|
|
 |
|
Są słowa, które przypierdalają w mordę mocniej, niż pięść.
|
|
|
|