 |
im mocniej kogoś kochasz tym bardziej jesteś w stanie znienawidzić.
|
|
 |
kiedy faceci zrozumieją, że kiedy podajemy im na talerzu swoje serce to nie po to, aby ubili je na kotlety?
|
|
 |
najgorzej jest wtedy, gdy wiesz, że nie masz po co zostać, a i tak nie możesz odejść.
|
|
 |
nauczyłeś mnie jak nienawidzić z miłości.
|
|
 |
Jestem jak diabeł, co pragnie tej duszy tylko dla siebie. Jestem jak Bóg, co miłością czystą kocha ją i pragnie jej dobra. Jestem jak człowiek, co ciała rozkoszy chce. Jak słońce i księżyc, które rozdzielone na wieki spotkać się mogą czasami, lecz nigdy zbliżyć za bardzo. Jestem jak wiatr, który chłodem swym smaga. Oto nadchodzę ja, pan wszelkich uczuć, wyprany z nich przed wiekami. Wasza wysokość miłości swej. I rozkazuję i każę, nie proszę już o nic. Zdobywam, odbieram i śmieję się z ludzi. Ohydna ma forma, okropne me czyny. Czym jestem?
|
|
 |
Jeśli z czymś się borykasz, rozejrzyj się dookoła, a zobaczysz, że wszyscy ludzie z czymś się borykają
i że dla nich jest to równie trudne, jak dla ciebie.
~Nicholas Sparks I wciąż ją kocham~
|
|
 |
Czasem nie potrzeba wielu lat aby mieć pewność, że właśnie ta osoba jest kimś z kim chce się spędzić całe życie. Czasem wystarczy tylko trochę, tylko kilka trudnych chwil, które stawiają te dwie osoby na skraju przepaści i sprawiają, że oni trwają nadal, że nikt nie spada w dół, ale ukochani ciągną się ku górze. Prawdziwa miłość jest w stanie przetrwać wszystko i nawet kiedy niebo spada nam na głowę to ona się nie poddaje. I my też się nie poddajmy, dajmy z siebie jeszcze trochę, bo ja nie wiem jak mogłabym bez Ciebie żyć. / napisana
|
|
 |
Kochani! Kolejne części opowiadania WSZYSTKO PRZED NAMI znajdziecie tutaj ---> http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/174272069/wszystko-przed-nami-cz-15.html (link do strony , na której dziewczyna udostępnia moje opowiadanie częściami. Pod tym zdj na jej blogu znajdziecie kolejne części. Ja nadal jestem w trybie pisania kolejnych losów Sary i Roberta. :) Na tym blogu będzie czytac wam się przejrzyściej i lepiej) Zapraszam :*
|
|
 |
"Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku."
|
|
 |
[cz33]Poszliśmy do pobliskiej pizzerii. Uwielbiałam ich pizze. Pizza Paradise to najlepsza pizza w mieście. Usiedliśmy przy oknie i z kartą w ręku wybieraliśmy swoje ulubione dodatki. Cóż, ja uwielbiam dużo sera, szynkę i kukurydzę. Robert oliwki, boczek i paprykę. Zamówiliśmy duża pizzę- na połowie były moje składniki, na drugiej połowie-jego. Komicznie to wyglądało. Ale kompromis. O to chodzi w związkach no nie? A mnie bardzo zależało, żeby to wypaliło.
-Poznajmy się bliżej. Jeszcze bliżej Robert. Dla mnie najważniejsze jest zaufanie, możesz być pewny, że możesz mi zaufać. Zaufanie to sprawa honoru. Zaufaj mi i opowiedz o sobie. -no tak.Musiałam zabrnąć do tego , bo nie dawało mi to spokoju.
-Co konkretnie chcesz wiedzieć Saro?
-Co z Twoim ojcem? Obiecałeś, że mi kiedyś opowiesz.- tak. Poruszyłam ten delikatny temat, ale musiałam go poznać. Robert wziął swój kawałek pizzy i ugryzł. Przełykając uśmiechnął się i zaczął opowiadać.
|
|
 |
[cz32] -Jestem Ci winien kolację.-powiedział Robert przynosząc moją kurtkę.
Od wczoraj nie poruszyliśmy już tematu jego byłej. Chociaż bardzo korciła mnie ta myśl, żeby wiedzieć jak to wyglądało. Może chciałam poznać jej wady, żeby wyeliminować podobne u mnie i stać się lepszą od niej? W zasadzie nie wiedziałam po co mi to było. Po prostu. CHCIAŁAM WIEDZIEĆ. Stwierdziłam, że zaczekam jeszcze chwile z tym. Robert naprawdę się starał, bym zapomniała o tych przykrych chwilach. Nie chciałam, by znow powodem naszych kłótni stała się ONA.
-Myślałam , że to Ty mi coś przygotujesz- nadąsałam się.
-Skarbie jestem mechanikiem, nie kucharzem -zaśmiał się. Lubiłam patrzeć jak się uśmiecha. Ma piękny uśmiech. Chociaż , największą uwagę przykuwały Jego zielone oczy. Zupełnie jak moje, tyle że w jego było pełno tajemnic, emocji i uczuć , których nie umiałam na razie rozgryźć.
|
|
 |
Nie będę życzyć sobie idealnego życia.
Rzeczy, które przewracają cię w życiu są testami,
zmuszają cię do wybrania pomiędzy poddaniem się i leżeniem na ziemi,
a otarciem kurzu i powstaniem jeszcze wyżej niż stałeś zanim zostałeś przewrócony.
Wybieram stanie wyżej.
~Colleen Hoover Hopeless~
|
|
|
|