|
nie chcę zasypiać bez Twojego 'dobranoc'.
|
|
|
mimo pięknego uśmiechu na twarzy serce pęknięte na pół.
|
|
|
"w jej oczach łzy,w twoich tylko bezsilność."
|
|
|
najgorsze jest to jak ktoś sam sie już gubi w kłamstwach w twoja stronę,a był dla ciebie wszystkim co najcenniejsze.
|
|
|
ból z tęsknotą wypełnia całe moje życie.
|
|
|
oddajesz całe serce,a w zamian nie dostajesz nic.
|
|
|
gdybym mogła cofnąć czas.. nigdy bym Cię nie poznała. tak bardzo żałuje wielu błedów,tego,że kocham całą sobą i oddaje wszystko co mam..milion myśli,nieprzespane noce,wylane łzy,brak planu na cokolwiek a ponoć miłośc to najpiękniejsze co może nas spotkać?
|
|
|
brak swojego miejsca na ziemi,brak napisanego życiem scenariusza.
żyję z dnia na dzień z nadzieją na jakieś wydarzenie które odmieni moje życie i wreszcie zasmakuję szczęścia,chcę stworzyć swój mały świat bez kłamstw,przepełniony miłościa i ciepłem,z niekończącym się uśmiechem.ale czy to jest możliwe? chyba nie.. miną miesiące,a może lata zanim ponownie odzyskam wiarę w to,że jednak to o czym tak marzę istnieje .stoję w martwym punkcie po raz kolejny,a czas ucieka,czuje jednak po cichu w sercu ze niebawem wreszcie wszystko się zmieni.. nigdy się nie poddawałam to dlaczego teraz to robię?
|
|
|
z każdym dniem coraz bardziej zycie mnie zaskakuje,i gdzie jest ta ścieżka którą mam iść?
|
|
|
przepraszam samą siebie,nie umiałam inaczej.
|
|
|
gdzieś pomiędzy miłością a nienawiścią,zagubieni w czarnej dziurze żyjąc tym co było,
starając się robić krok na przód lecz zaraz cofając,bo jednak nie potrafią iść dalej..brak motywacji do zmian,lecz ciągle narzekając na stanie w martwym punkcie.
|
|
|
zaczynam zastanawiać gdzie się podziali prawdziwi ludzie?ludzie są zimni,jak lód. przez to wszystko co dzieje się wokół mnie sprawiło,że w pewnej chwili się zawachałam czy powinnam dalej mieć tak dobre serce,czy poprostu ponieść się temu co mnie otacza i milczeć? staram się być inna niż wszyscy,pomagać,służyć chociażby radą,bo wiem jak wiele to znaczy w trudnych chwilach,nie chcę być kolejną obojętną na to co złe. noszę w sercu coraz większy żal do tych którym zaufałam i zawiodłam się po raz setny. coraz mniej wierzę w przyjaźn i miłość..
|
|
|
|