 |
negatywne emocje odpłynęły, z nurtem pojawiły się czułości i ocieranie niepotrzebnych łez.
|
|
 |
sama się czasem nie rozumiem, a każe zrozumieć Tobie, niesprawiedliwe.
|
|
 |
czemu nie odczytałeś wtedy mojego szyfru, powiedziałam że nigdy nie zostawiłabym cie z takiego powdu bo Cię kocham ale jeśli ty masz nasz związek na takim niskim poziome.. czemu nie podszedłes i czule nie obojłeś, czemu wedy gdy na pozeganie lekko cie przytuliłam nie zacisnołeś mnie w sych silnych ramionach, mocniej ? potem.. ? gdy dałeś mi odejść ? Potem było już za pózno..dałeś mi do zrozumienia że pozwolłbyś na moje odejście..
|
|
 |
w takich chwilach mam poprostu ochotę się przytulić kurwa szkoda że nie potrafię, szkoda że nie możesz tego pojąć... szkoda że wszystko jest takie skomplikowane..
|
|
 |
Ta nieznana mi siła która ma nademną kontrole nie pozwala mi się ruszyć trzyma mnie w miejscu, jestem jej więzniem niepotrafącym się uwolić... Ty kurwa jesteś tym super bohaterem co mnie wybawia gdy już tracę zmysły.
|
|
 |
Wkuriwenia rośnie, jakby magnes wciąż przycigą do ziemi nie pozwalajć postawić kroku , serce bardzo cierpi, umysł wysyła imulsy o złym podejściu, ukochany stoi wptaruje się w zemie lub to znowu w jej stronę na jego ustach mieści się nielubiany grymas, i tak bardzo chciałaby coś zrobić ale kurwa stoi i nic nie może..sprawiając wiekszy ból sobie i jemu.
|
|
 |
Głupia księżniczka która ma za dużo w dupie, raniąca uczucia swojego cudownego ksiącia z bajki.
|
|
 |
nie czepiaj się, że wciąż cię wącham sorry to nie moja wina mój nos poprostu nie może oderwać się od tych męskich perfum na twym ciele które tak bardzo kuszą, jestem uzależniona od całego Ciebie a więc również od Twoich zapachów.
|
|
 |
i wierzę że nawet w naszą 30 rocznicę ślubu będziemy się kochać bezopamiętania, że dla Ciebie będe równie tak samo sexowana po mimo upływu lat a Ty dla mnie równie pociągający jak teraz .
|
|
 |
cd.
ona wolała poświecić swoje wierzchnie nakrycie aby mogła zająć ciepłe miejsce na jego kolanach schować się w jego ramionach i dzielić wspólnie właśnie jego kurtkę.. Zgodził się. Siedzieli tak i rozmawiali, co jakiś czas całując się czule. Ogarniał ich wielki spokój choć w wokół było nieprzyjemnie oni dodawali tej przygnębiającej pogodzie zupełnie innego uroku. Unosiła się nad nimi jakby aura radości szczęścia miłości bo po mimo wszelkich problemów mieli siebie i byli w tym momencie razem. Jak zwykle chłopak zaproponował coś wariackiego postanowił zacząć tańczyć przy ich ukochanej piosence, zgodziła się lecz bez muzyki, wolała delektować się w ciszy jego ciepłem i namiętnymi ustami tą chwilą która pewnie na zawsze zostanie w ich sercach. Przytuleni bujali się powoli na boki wpatrując sobie w oczy i szepcząc kocham..
|
|
|
|