 |
Kiedy się kłocimy usilnie stram się uspokojić, udaje mi się to dopierto wtedy gdy poczuje Twoje ciepło, jednostajny rytmy Twego serca i zapach perfum które są wytworne dla wszystkich zmysłów .
|
|
 |
Gdy śmieje się z moich żartów, a ja z jej, mimo tego, że oficjalnie ze sobą nie rozmawiamy, to w takich momentach za nią tęsknie i często rozważam myśl czy jej choć odrobine mnie brak, cholera.
|
|
 |
Obudziłam się rano odbierając telefon od ukochanego, rozejrzałam się po pokoju i doszło do mnie że Mikołaj ominął mój dom szerokim łukiem, poczułam się jak małe zranione dziecko które najzwyczajniej w świecie nie dostało cukierka. Zaczęłam się żalić do słuchawki , śmiał się że już nie jestem małą dziewczynką, a ja właśnie w tym momencie chciałam nią być. Szczerze, trapiło mnie to przez cały dzień, zero słodkości. Zniósł moje lamenty podczas naszego spotkania, tego samego dnia gdy widzieliśmy się po raz drugi, mogłam liczyć na Mateuszowi słodkości, może do Mikołaja mu daleko nie ma brody ani siwych włosów, czerwonej czapki, ani stada raniferów, ale uszczęśliwił mnie znowu, jakby codziennie nosił ze sobą wieli wór prezentów.
|
|
 |
Popatrz w górę , spróbuj dłuższą chwilę dać radę znosić padający prosto w oczy drobny śnieg, jak diamenty iskrzy się od światła ulicznych latarni, coś pięknego lecz wymaga trochę siły by rozszerzyć źrenice i nie pozwolić zamknąć się powieką.
|
|
 |
Pokłóciliśmy się znowu prze zemnie i muszę to przyznać, miałam ochotę już to zakończyć w głowie planowałam co zaraz uczynię, nagle obok zadzwoniła czyjaś komórka " I love the way you lie " piosenka z którą związane jest wiele wspólnych chwil, uwierz me oczy się zeszkliły, cóż za zbieg okoliczności właśnie w takim momencie i wywołała tak wiele emocji..
|
|
 |
Twoje usta słodkie jak miód rozpływają się pod wpływem moich.
|
|
 |
Kiedy przez moją myśl przebrnie negatywny obraz - brak Ciebie czuje się jakbym była w ramionach szatana . Naprawdę trudno jest mi choćby sobie to wyobrazić, zawsze jest rozmazany i zupełnie niepewny, to jasne że nie mogłoby zabraknąć Twojego oddechu obok, widok jest niewyraźny bo nie miał by co pokazywać.
|
|
|
|