 |
Kocham te wszystkie małe szczegóły które masz w sobie, kocham tą zadziorną minę i tą kiedy jesteś pozytywnie zdziwiony, kocham gdy się uśmiechasz, gdy czule całujesz i pytasz czy wszystko dobrze..kocham troskę i to że zawsze mogę na Ciebie liczyć
|
|
 |
Czasami czuje że jesteś tylko zwykłym intruzem z piekła, samym złem, a na pewno nie osobnikiem ludzkim, na pewno nie ojcem.
|
|
 |
Boje się głośnych dzwięków w ciemności, jakich kolwiek hałasów gdy jestem sama, boje się krzyku boje się gdy jest za głośno, gdy do moich uszu docierają te niskie fale kojażace mi się z moim nadludzkim wrzaskiem gdy moja osoba znajduje się poza ciałem, ale ból jest wszędzie wokół.
|
|
 |
z latami dzwigane sprawy przybrały na wadze lub ja zaczęłam słabnąć
|
|
 |
Zimno powoli zawładnęło moim ciałem, nagorszy mróz wywoływał brak ciebie obok.
|
|
 |
Na rozścielonym dywanie z płatków róz ułożył delikatnie jej nagie ciało, puścił romantyczną muzykę, położył się obok po jego skórze przeszedł dreszcz nie tylko wywołany chłodem lecz jej zapachem, złapała Jego dłoń i spojrzała w oczy, utonęli z swych tęczówkach na długi czas, ich swoboda nie miała granic, po czasie dostrzegł gęsią skórkę która rozeszła się po ciele ukochanej, otulił ja mocno, sięgnął po aksamitny koc i przykrył ją, czule się uśmiechnął, wpatrywał się w jej przymknięte powieki i dołeczki, gładził delikatnie loki, i czuwał póki nie zaśnie, kiedy był pewien że jego ukochana jest już w krainie snów przyniósł puchową kołdrę delikatnie z jej ciała zsunął koc, przytulił ją do swego boku i pewien jej bezpieczeństwa zasnął z gwiazdką pod puchem.
|
|
 |
A tęcza otworzyła nam wejście do swego wnętrza które zamyka przed tak wieloma ludźmi, którzy są ślepi na dobro. Pokazała nam najpiękniejsze barwy świata i nie pozwoliła dostrzegać minusów, otuliła ciepłem, a do nozdrzy poprowadziła zapach wiosennej mżawki i świerzego powietrza. Czujesz?
|
|
 |
Przyczyną kłótni jest presja którą wywołuje na Nas czas, tak skarbie zawsze pragniemy uszczęśliwiać się na wzajem, a gdy nie wychodzi to nasz poziom wkurwienia podskakuje do 100% a strach przed końcem spodkania i ponownym przymusowym żegnaniem się sięga zenitu.
|
|
 |
Nawet karmel nie dorównuje Ci w zawartości cukru ; *
|
|
|
|