 |
Jeżeli jeszcze raz zobaczę komunikat: server encountered an internal error, to obiecuję, że rozjebię komputer. // Annalina
|
|
 |
W chaosie mojego życia, w tym bagnie problemów, które sama stworzyłam, chciałabym, by chociaż jedna rzecz mi się w końcu udała. Albo inaczej. Wystarczyłoby gdybym po prostu nie zawaliła kolejnej. // Annalina
|
|
 |
Nocami ogarnia mnie apatia i całkowite zobojętnienie. Mam wszystko jedno co o mnie myślą i jakie plotki na mój temat przekazują dalej. Zamykam się na świat i ludzi. Jestem sam na sam ze sobą i swoimi myślami. Błądzę pomiędzy snem a rzeczywistością. A potem otwieram oczy i zerkam na telefon. Stwierdzam, że już czas zbierać się do szkoły. I znowu zaczynam grać. // Annalina
|
|
 |
Nic konkretnego wokół mnie się nie dzieje. Nie chodzę na dyskoteki czy na randki, nie jestem co sobota w centrum handlowym. Nie wiem co jest aktualnie modne, co leci w kinach, z kim teraz spotyka się koleś z 3a, czy gdzie ostatnio były dziewczyny z mojej klasy. Nie mam pojęcia co będę robiła za kilka lat, a co dopiero czy jutro obudzę się żywa. Nie wiem czy zdam do liceum, czy w końcu sobie kogoś znajdę. I to właśnie z tej niewiedzy chce mi się płakać. // Annalina
|
|
 |
Koniec jazdy na dwa fronty. Serwery moblo po raz kolejny mnie zawiodły. Przenoszę się na pingera. // Annalina
|
|
 |
|
Dni bez Ciebie są takie puste. Monotonne. Z łóżka wstaję o piętnastej, byleby tylko ukrócić czas tęsknoty za Tobą. Tak jest codziennie. Ten sam schemat. Wstaję, odpalam laptopa, z głośników leci dobra nawijka i wpatruję się w ściany pustym wzrokiem przepełnionym bólem tam w głębi. Idę do kuchni i chcę wziąć coś do zjedzenia, ale nie jestem w stanie nic przełknąć. Przygotowaną kanapkę rzucam na stół i odpalam papierosa. Z lodówki wyciągam schłodzoną czystą i nalewam setkę. Nogi zarzucam na blat stołu i staram się zabić w sobie tą tęsknotę. Ona jest toksyczna. Wyniszcza mnie od środka, pozostawiając widoczne blizny. Na sobie mam jedną z Twoich koszulek. Jeszcze pachnie Tobą, Twoimi perfumami. Na lodówce jest Nasze zdjęcie i kartka z Twoim dopiskiem "Gdyby coś, nie tęsknij za mną." Jak mam kurwa nie tęsknić, jak odchodząc, wziąłeś moje serce i całą moją siłę, zamkniętą w Twojej osobie? No jak, pytam się. Nie da się.
|
|
 |
najlepiej jest wyłączyć wszystkie uczucia, nie musieć się czymkolwiek przejmować, beczeć z nadmiaru emocji czy kochać, no bo po co to komu ? uczucia są zbędne i zbyt wkurwiające, lepiej iść i się zalać jakimś tanim dupnym winem i mieć wyjebane na wszystko i wszystkich .
|
|
 |
jestem zmęczona, nie w sposób fizyczny, ale psychiczny, mam zbyt dużo rzeczy do załatwienia, zbyt wiele niespełnionych obrazów w mojej głowie, zbyt dużo raniących scen, zbyt dużo wszystkiego...
|
|
 |
choć jestem jak karzeł, mogę jak olbrzym kochać, spróbować się odnaleźć w Twoich emocjach.
|
|
 |
to zimny świat, jedynie łzy tu parzą, na policzkach ciekły azot, człowieka to wewnętrznie niszczy.
|
|
 |
posłuchaj, skarbie.. Z sercem jest tak, jak z huśtawką. Fakt, że ktoś z niej spadł, nie znaczy, że nikt inny nigdy już na niej nie usiądzie.
|
|
 |
Nie bez powietrza, nie bez wody, nie bez jedzenia. A bez Ciebie umrę śmiercią natychmiastową.
|
|
|
|