 |
|
chodzi o tą bezgraniczną pewność, że ktoś jest, że Cię nie zostawi, że będzie z Tobą, że jesteś dla niego ważny, że czuje to samo.
|
|
 |
|
i leże na brzuchu, i twarz zatapiam w poduszce, i tęsknie też.
|
|
 |
|
napisałeś. odczytałam treść wiadomości, po czym najzwyczajniej w świecie odłożyłam telefon na biurko. nie rządzisz mną. dwa palce w górę, Victoria - zwycięstwo.
|
|
 |
|
i tylko czasami za bardzo się martwię, za często o Tobie myślę, za bardzo tęsknie i za mocno kocham, tak całym lewym płucem.
|
|
 |
|
i te przejażdżki motorem u twego boku , mimo lęku czuje sie wtedy zajebiście ,
a gdy odchodze nogi mam jak z waty.
|
|
 |
|
to, czego się boisz jest najwięcej warte.
|
|
 |
|
gdy dym od papierosa wpadnie ci do oka to tylko okazja do wyzwania Cię
|
|
 |
|
pierdoli ci sie w głoowie .. to chyba nikogo niezdziwi bo każdy normalny człowiek już tak ma
|
|
 |
|
Lepiej grzeszyć po cichu, niż być cnotliwym na pokaz.
|
|
 |
|
frajeży działają jak magnes , przyciągają kobiety nawet jeśli nie są warci miłości.
|
|
 |
|
[cz.2]. miała już tego wszystkiego dość, muzyka przestała pomagać, więc czuła, że jest naprawdę źle, postanowiła się przewietrzyć wyszła na ławkę przed blokiem. Wyjęła paczkę Malboro i zapaliła jednego. Miała już dość, związała włosy, w trakcie gdy dym tytoniowy przeszywał jej płuca. Płakała a makijaż spływał jej po policzkach, zostawiając czarne smugi. Wspomnienia uderzyły jej do głowy jak litr spirytusu. Wszystko wróciło, smak jego ust, ciepło ramion i zapach. Zapach, który był jej ulubionym zapachem. Potrafiła go wyczuć na kilometr. Wypaliła fajkę i wstała, obcasy uderzały o ulice, a jej serce biło równie głośno. / rap_jest_jeden
|
|
|
|