![Czy wiecie że jest taki rodzaj ptaka który nie ma nóg więc musi pozostać całe życie w przestworzach?](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
"Czy wiecie, że jest taki rodzaj ptaka, który nie ma nóg, więc musi pozostać całe życie w przestworzach?"
|
|
![Kilka momentów o śmierć mnie otarło listy w których żegnałem się z matką podarłem w sobie i spaliłem dawno co było minęło co będzie zagadką życie to wieczna gonitwa za prawdą wrażliwość jest piękną artyzmu karmą słowami maluję obrazy jak farbą bo warto moje życie to artwork.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
Kilka momentów o śmierć mnie otarło, listy w których żegnałem się z matką podarłem w sobie i spaliłem dawno, co było minęło, co będzie - zagadką, życie to wieczna gonitwa za prawdą, wrażliwość jest piękną artyzmu karmą, słowami maluję obrazy jak farbą, bo warto, moje życie to artwork.
|
|
![W ciągłym konflikcie z nadzieją upartą w każdym z nas kilka marzeń umarło choć grunt jest grząski to idziemy twardo czasem w dotarciu potrzebna wulgarność. Niczego w życiu nie miałem za darmo wszystko wydarłem ambicją i walką naprzeciw ich definicjom i kartom tekom lekom fikcjom standardom.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
W ciągłym konflikcie z nadzieją upartą, w każdym z nas kilka marzeń umarło, choć grunt jest grząski to idziemy twardo, czasem w dotarciu potrzebna wulgarność. Niczego w życiu nie miałem za darmo wszystko wydarłem ambicją i walką, naprzeciw ich definicjom i kartom, tekom, lekom, fikcjom, standardom.
|
|
![Świętujemy narodziny czcimy śmierc przychodzimy na świat odchodzimy gdzieś czeka kres lub początek wieczności kontroluj oddech zwolnij.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
Świętujemy narodziny czcimy śmierc, przychodzimy na świat, odchodzimy,
gdzieś czeka kres lub początek wieczności,
kontroluj oddech - zwolnij.
|
|
![Ale miłość nie jest równoznaczna z byciem doskonałym z samymi dobrymi chwilami śmiechem i seksem. Miłość to wybaczanie cierpliwość wiara a od czasu do czasu cios w podbrzusze. To dlatego miłość jest tak niebezpieczna gdy kochasz się w niewłaściwej osobie. Kiedy kochasz kogoś kto na to nie zasługuje. Musisz być z kimś kto zasługuje na twoje zaufanie a ty musisz zasłużyć na zaufanie tej drugiej osoby. To święta rzecz.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
"Ale miłość nie jest równoznaczna z byciem doskonałym, z samymi dobrymi chwilami, śmiechem i seksem. Miłość to wybaczanie, cierpliwość, wiara, a od czasu do czasu cios w podbrzusze. To dlatego miłość jest tak niebezpieczna, gdy kochasz się w niewłaściwej osobie. Kiedy kochasz kogoś, kto na to nie zasługuje. Musisz być z kimś, kto zasługuje na twoje zaufanie, a ty musisz zasłużyć na zaufanie tej drugiej osoby. To święta rzecz."
|
|
![Piją przez lata piją za błędy piją za smutki za piękne momenty piją za zdrowych za wszystkich świętych dziś już nie piją rozdział zamknięty.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
Piją przez lata, piją za błędy, piją za smutki, za piękne momenty, piją za zdrowych, za wszystkich świętych, dziś już nie piją - rozdział zamknięty.
|
|
![Ja nie dzielę życia na sacrum i profanum wydaje mi się to sztuczny podział. W każdym człowieku istnieją jakieś ukryte metafizyczne pragnienia. W każdym: wierzącym niewierzącym w każdym. Należą do natury człowieka a nie do tego czy on w coś wierzy czy nie. One wynikają z podstawowej świadomości która jest dostępna każdemu że skorośmy się urodzili to i umrzemy. To jest źródło. To jest źródło wszelkiej metafizyki jaka się w nas pojawia jaka nas dręczy jaka nas takimi czy innymi myślami nasyca. Natomiast sacrum i profanum? Ja nie wiem co to miałoby być sacrum co to miałoby być profanum. Człowiek nie jest dwudzielny.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
Ja nie dzielę życia na sacrum i profanum, wydaje mi się to sztuczny podział. W każdym człowieku istnieją jakieś ukryte metafizyczne pragnienia. W każdym: wierzącym, niewierzącym - w każdym. Należą do natury człowieka, a nie do tego, czy on w coś wierzy, czy nie. One wynikają z podstawowej świadomości, która jest dostępna każdemu, że skorośmy się urodzili, to i umrzemy. To jest źródło. To jest źródło wszelkiej metafizyki, jaka się w nas pojawia, jaka nas dręczy, jaka nas takimi czy innymi myślami nasyca. Natomiast sacrum i profanum? Ja nie wiem, co to miałoby być sacrum, co to miałoby być profanum. Człowiek nie jest dwudzielny.
|
|
![Człowiek jest całością: bardzo skomplikowaną bardzo wieloznaczną bardzo inną jedna od drugiej. Każdy człowiek jest własną tajemnicą do żadnego człowieka na dobrą sprawę nie mamy dojścia i wszelkie poznania jakie wydają nam się możliwe są złudzeniami. Jedyna prawda o człowieku jest dostępna tylko temu człowiekowi. To on zna prawdę o sobie. Nikt z zewnątrz nie zna prawdy o nim. Z zewnątrz to znamy opinie sprzeczne zgodne plotki i tak dalej. Nie ma ludzi nawet na najniższym poziomie wrażliwości wyobraźni którzy nie odczuwaliby siebie jako jedynej prawdy o sobie.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
Człowiek jest całością: bardzo skomplikowaną, bardzo wieloznaczną, bardzo inną jedna od drugiej. Każdy człowiek jest własną tajemnicą, do żadnego człowieka, na dobrą sprawę, nie mamy dojścia i wszelkie poznania, jakie wydają nam się możliwe, są złudzeniami. Jedyna prawda o człowieku jest dostępna tylko temu człowiekowi. To on zna prawdę o sobie. Nikt z zewnątrz nie zna prawdy o nim. Z zewnątrz to znamy opinie - sprzeczne, zgodne, plotki, i tak dalej.
Nie ma ludzi, nawet na najniższym poziomie wrażliwości, wyobraźni, którzy nie odczuwaliby siebie jako jedynej prawdy o sobie.
|
|
![W środku jesteśmy baśnią.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
W środku jesteśmy baśnią.
|
|
![Zatęskniłem bardzo do takiego spokoju chciałem aby już wszystko się we mnie ostatecznie uspokoiło. Aby nie szastał się we mnie gniew wściekłość sprzeciwy losowi i inne takie ciężkie do znoszenia namiętności. Cicho tu było całkowicie wszystko tu było zakończone. I mnie się chciało już wszystko zakończyć .](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
"Zatęskniłem bardzo do takiego spokoju, chciałem, aby już wszystko się we mnie ostatecznie uspokoiło. Aby nie szastał się we mnie gniew, wściekłość, sprzeciwy losowi i inne takie ciężkie do znoszenia namiętności. Cicho tu było całkowicie, wszystko tu było zakończone. I mnie się chciało już wszystko zakończyć".
|
|
![Kiedy człowiek dorasta traci też przyjaciół jeśli ma szczęście to tylko tych niewłaściwych którzy może nie są tak dobrzy jak się o nich kiedyś myślało. Jeśli masz szczęście to uda się utrzymać tych którzy są prawdziwymi przyjaciółmi tych którzy zawsze przy tobie trwali. Nawet jeśli tobie się wydawało że nie trwają. Bo tacy przyjaciele są cenniejsi od wszelkich diademów świata.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
"Kiedy człowiek dorasta traci też przyjaciół - jeśli ma szczęście to tylko tych niewłaściwych, którzy może nie są tak dobrzy, jak się o nich kiedyś myślało. Jeśli masz szczęście, to uda się utrzymać tych, którzy są prawdziwymi przyjaciółmi, tych, którzy zawsze przy tobie trwali. Nawet jeśli tobie się wydawało, że nie trwają. Bo tacy przyjaciele są cenniejsi od wszelkich diademów świata."
|
|
![Teraz kiedy się już porządnie rozpłakała zaczynała wreszcie odczuwać pewną ulgę. Nawet śnieg padający gęstą kurtyną tuż za oknem wydawał się mniej groźny w miarę jak łzy spływały jej po twarzy z dość regularną prędkością. Ciemność już jej nie przerażała.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74888_13907046_1751001445173440_125277087888749164_n.jpg) |
"Teraz, kiedy się już porządnie rozpłakała, zaczynała wreszcie odczuwać pewną ulgę. Nawet śnieg padający gęstą kurtyną tuż za oknem wydawał się mniej groźny, w miarę jak łzy spływały jej po twarzy z dość regularną prędkością. Ciemność już jej nie przerażała."
|
|
|
|