|
nie udaję, taka jestem. po prostu czuję, że jestem/
|
|
|
ludzie po prostu znikają z naszego życia. czasami zdarza im się odejść z naszych serc./
|
|
|
czasami po prostu chciałabym być wolna. bez tych zbędnych kłamstw, obietnic, niewypowiedzianych przyrzeczeń, które tak cholernie zniewalają./
|
|
|
boję się tej takiej wewnętrznej pustki, która doskwiera mi za każdym razem gdy pomyślę, o tym, jaka samotna mogę być/
|
|
|
chciałabym być bliżej. wiedzieć o tych malutkich sprawach, o których się nie mówi. czuć oddech na karku. słyszeć najmniejszy szept. bo jakoś tak nijak mi bez tego/
|
|
|
I guess I can be a nasty bitch/
|
|
|
a dziś? dziś nienawidzę się z całego serca../
|
|
|
a ja, to tam wszystko mam w dupie. chyba jest dobrze. bo jestem../
|
|
|
pomyśl chwilę, zanim zaczniesz zmieniać się na potrzeby tego posranego społeczeństwa, które wymaga od ciebie bycia kopią kogoś innego. bez możliwości wypowiedzenia słowa, bez możliwości pokazania jaką cudowną sobą jesteś./
|
|
|
jak to się stało, że jest już kwiecień? że za tydzień mam egzaminy, a za miesiąc komers i będę musiała wybrać liceum? jakim cudem przeżyłam tyle czasu, bez zwracania na to uwagi? dlaczego już za 3 miesiące będę się musiała rozstać ze swoim dotychczasowym życiem? gdzie się podziały te miesiące, w czasie których miałam żyć? ten czas, który miałam wykorzystać? ja się pytam, gdzie jest to wszystko.... jak to się stało, że przeleciał już prawie rok, odkąd moje serduszko zaczęło bić. przecież to było tak niedawno...ja chcę złożyć reklamację.../
|
|
|
wszystko, co mogę teraz zrobić to czekać. czekać na szczęście./
|
|
|
nie wiem czy ja tu cokolwiek jeszcze czuję. wszystko jakby zbladło i przestało mieć znaczenie. wszystko. łącznie ze mną. przecież to było tak okropnie skomplikowane. pomieszane i takie "awr"... a teraz? teraz nie ma nic. jebie mnie to.../
|
|
|
|