|
dziękuję za nasze cudowne pół roku, za to jak je wczoraj spędziliśmy, za Twoją przesadną zazdrość, za każde przytulenie, każdy pocałunek, każde słowo, za to że zobaczyłam że jesteś w stanie poświęcić dla mnie wszystko.
|
|
|
wróć, tak bez słów, tak po prostu.
|
|
|
'i znowu wszystko powrocilo, znowu powrocilo to co nas laczylo, ta zajebista przyjacielska wiez, znowu spiewalysmy 'WCHODZE ZA WSZYSTKO' patrzac sobie w oczy, przepelnione procentami alkoholu, znowu siedzialysmy w tych pijackich miejscowkach, znowu smialysmy sie z glupot, opowiadajac sobie zycie, znowu wspominalysmy najlepsze boruty, i niezapomniane melanze, to chyba dowod na to ze prawdziwa przyjazn nigdy sie nie konczy, no nie?'
|
|
|
'były nierozłączne, mówiły sobie wszystko, za małolata tańczyły na stolach pijąc czerwoną oranżadę, pokazywały świat na nowo, zostało tak do dziś, i chyba już na zawsze.'
|
|
|
boli mnie każde wspomnienie, każda kartka w pamiętniku i każdy wpis tutaj. ale wiesz co boli mnie najbardziej? to że tylko ja się tym przejmuję, a Ty masz na to wyjebane. to że ja mimo tego wszystkiego co się stało nadal kocham Cię jak własną siostrę, mimo że nie jesteśmy w żaden sposób spokrewnione.
|
|
|
mam za miękkie serce, potrafię wybaczać nawet te największe, najokropniejsze błędy. ale chyba u każdego są wyznaczone jakieś granice, a w moim przypadku ta ostatnia właśnie została przez Ciebie przekroczona.
|
|
|
nigdy nie myślałam że jedna osoba jest w stanie skłócić dwie osoby, później sprawić aby połączyła je zajebista mocna więź przyjaźni a na końcu potrafi wszystko zniszczyć. nie wiem czy to jeszcze arogancja czy zwykła głupota.
|
|
|
i gdybyś się naprawdę o mnie martwiła to wystarczyłaby szczera rozmowa, a nie obrabianie mojej dupy na prawo i lewo. za takich przyjaciół to ja podziękuję ;)
|
|
|
tak, teraz już wiem jak bardzo słowa mogą zranić. jak jedno głupie zdanie potrafi doprowadzić do łez i jak łatwo udało Ci się doprowadzić mnie do smutku. co mam teraz zrobić? wymazać z pamięci coś najlepszego co spotkało mnie w całym życiu?
|
|
|
kilkugodzinna rozmowa, wiele wyznań i płacz. wypominanie błędów, krzyki w środku nocy. i ten sms, gdy leżałam już w łóżku: 'czy my się właśnie rozstaliśmy?'
|
|
|
wiesz kiedy zwykłą znajomość z człowiekiem można nazwać przyjaźnią? gdy po tysiącu kłótniach, miliardzie przykrych słów, tysiącu rozstaniach, tysiącu cichych dni, kilkunastu miesiącach niewidzenia się, Ty wciąż masz ochotę opowiedzieć wszystko dzwoniąc o 3 rano do tej właśnie osoby- Twojego przyjaciela.
|
|
|
Cieszaj sie razem z moja mordka. // discorobaczek
|
|
|
|