|
|
może jestem oszustem, ćpunem, pijakiem i po prostu nikim, Ale też mam serce../kolekcjonerr
|
|
|
|
siedzę sam w ciemnym pokoju, a w głośnikach leci właśnie ta piosenka.. Jest puszczona tak cicho jak tylko się da, by było słychać samą melodie, bez słów, które tak dobijają, ale to praktycznie nic nie daje, bo znam je na pamięć.. Przez nią często mam łzy w oczach, to tylko piosenka, tak sobie często wmawiam.. Ale to tylko pozory, z reguły to tylko zwykła piosenka, a w rzeczywistości to wszystkie wspomnienia, coś co praktycznie może odmienić życie. Wspomnienia, które do dziś znaczą dosłownie wszystko, mimo że bywały chwile gdy o nich nie myślałem, i piosenki także nie słuchałem. A teraz? Stało się, znów myślę o tym wszystkim, znów to wszystko wraca../kolekcjonerr
|
|
|
|
nagle wewnątrz coś pęka, do krwi zagryzam wargi, z marnym kawałkiem czegoś ostrego w dłoni, po raz kolejny szarpię skórę, kolejne dogłębne rany, czuję każdy nawet ten najmniejszy ruch żyletki. nie, nie szukam ukojenia w bólu, pragnę go jedynie pobudzić, psychiczne blizny wywołują tortury fizyczne, wiesz.. marne realia codzienności, chociaż oddychasz tak naprawdę od środka jesteś już martwy. / Endoftime.
|
|
|
|
najśmieszniejsze jest to, że nie wychodzi nam ani życie razem ani życie osobno.
|
|
|
|
teraz? teraz nauczyłem się obojętności na Ciebie, na Twoje czułe słówka. miałaś szansę zmarnowałaś, paczaj co straciłaś.
|
|
|
|
obojętność, złość, kłótnie, krzywdy, płacz, ból to wszystko nie jest ważne. puszczę to w niepamięć jeśli tylko powiesz, że kochasz i że Ci zależy.
|
|
|
spójrz na jej zdjęcie, zobacz co straciłeś- zastanów się kim dla Ciebie była i dlaczego się zmieniłeś?
|
|
|
lubię gdy niebo jest czarne nade mną
|
|
|
|
bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych. kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
|
|
|
|
bo MY nie składa się z eM i Y, a z setek wspomnień, łez, pięknych chwil, udowodnienia uczuć, miliony uczuć, odczuć, które sprawiają, że człowiek się uśmiecha, to też wykrzyczane słowa, kłótnie, uderzenia w ścianę. i nieważne czy MY to ja i moja druga połowa, czy ja i moi przyjaciele, zawsze znaczy to samo - mimo wszystko ja i jedna z najważniejszych osob w moim życiu.
|
|
|
|
siedzę i czuję ten ból. ból ludzkości. każdą wylaną łzę z cierpienia. czuję jak przygniata mnie ciężar zła tego świata. czy tylko ja nie jestem głuchy na krzyk cierpiących ludzi? czy w ludziach nie ma krzty dobra? czy nienawiść opętała na zawsze nasze serca? Czuję jak zło zakłada mi sznur na szyję i zabiera krzesło z spod nóg. próbuje walczyć trzymając dłońmi sznur, próbuje wołać o pomoc, lecz wszędzie głucho i tylko zło. patrzę na to ze łzami w oczach i poddaję się, puszczam sznur pozwalając wygrać czarnej stronie świata. umieram.
|
|
|
świat to przemyt nielegalnych myśli z wnętrza, zrozumiesz gdy zamiast serca będziesz miał dziurę na przestrzał
|
|
|
|