 |
Jestem napalona. Moja cipka jest mokra. Chłopaka szukam, miłości szukam. Brakuje mi chuja w piździe.
|
|
 |
Kocham zdjęcia, dokumentuję dosłownie wszystko. Dlaczego.? Bo oglądając je następnego dnia, tydzień później, miesiąc, rok, dwa... przypominam sobie co czułam w tych momentach. Widząc obrażoną minę przyjaciółki pamiętałam jak próbowałam zeswatać ją z chłopakiem, którego ona nie znosi, radość rodziców, gdy zdałam prawo jazdy, uśmiech chłopaka, którego lubię... tam jest wszystko, zamknięte na zawsze w niepozornym kawałku papieru. / D.M
|
|
 |
Nalała wannę pełną gorącej wody, rozebrała się do naga, wchodziła powoli uważając, żeby się nie poparzyć, dokładnie obmyła całe ciało, zmoczyła długie włosy, wzięła głęboki wdech i zanurzyła się, gdy otworzyła oczy widziała jak przez mgłę rozmazane żarówki, nie wiedziała ile tam siedziała, krztusiła się, czuła ciecz wszędzie, na każdej części ciała, w ustach, płucach, z włosów cieknąca po placach, ale fizycznie była czysta, psychika za to 10 sekund temu szeptała, aby nie wynurzać się na powierzchnię... / D.M
|
|
 |
Wiedziała za co roni każdą łzę, znała jej przyczynę, wszystko zostaje w poduszce, ale nie schnie, robi się coraz cięższa i cięższa, a to wszystko jej smutki, złość, irytacja, bezsilność... / D.M
|
|
 |
Smugi ciemności pieszczą jej policzki, parzą uda, obłapiają ramiona, czuje podniecające niebezpieczeństwo, zaćmiły oczy, nic nie widzi, owinęły się wokół szyi, miażdżą krtań, próbuje krzyczeć, nie umie, chce uciec, nie wie gdzie, chce zawołać pomocy, wie, że nikt nie przyjdzie... / D.M
|
|
 |
mogę zaakceptować porażkę, ale nie mogę zaakceptować braku próby
|
|
 |
jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci
|
|
 |
Dziecku w wieku dojrzewania samobójstwo wydaje się wyrazem siły i rozpaczy. Zabija się. Nie myśli o tym, że będzie martwy. Traktuje samobójstwo jako sposób na rozwiązanie problem, koniec cierpień, odegranie się na bliskich. Wszystko w jednym.
Żeby pisać co się o nich sądzi trzeba to i owo o nich wiedzieć. Trzeba wiedzieć co kryje się w ich głowach... Właśnie i tu jest problem, każdy samobójca ma inny tok myślenia, robi to z innego powodu, każdy jest inny. Dlatego trudno "zbiorowo" ich określić.
Samobójcy mają słabą psychikę, ale krążą pogłoski, że to tchórze uciekające przed życiem. Jak to zostało powiedziane to cud, że udaje nam się przeżyć kolejny dzień. Czy każdy z nas jest tchórzem, bo ucieka przed śmiercią? Samobójcy nie są tchórzami. Większość z nas to tchórze. Ilu z nas byłoby w stanie się zabić? Ilu z nas nie boi się bólu? Ilu z nas nie boi się śmierci?
|
|
 |
Wierzyć - to znaczy nawet nie pytać, jak długo jeszcze mamy iść po ciemku. / Jan Twardowski
|
|
 |
Jesteśmy jak książki. Większość ludzi widzi tylko naszą okładkę, mniejszość czyta wstęp, wielu wierzy tylko krytykom, nieliczni poznają naszą treść.
|
|
 |
Raz moje nogi są ogromne, raz nie. Raz patrzę w lustro i myślę, że jest okej, parę sekund później patrzę w inne i płaczę, bo jestem za gruba. Raz myślę, że mam dobre oceny, a raz, że nie można być głupszym. Raz chcę się zabić, a raz chcę żyć. Raz chcę być smutna i samotna, a raz chcę być szczęśliwa i z ludźmi. Najśmieszniejsze jest to, że co minutę czuję, że wszystko jest inne. Chyba mam coś z głową…
|
|
 |
Jeden dzień bez Ciebie - jedna kreska na moim ciele.
|
|
|
|