 |
Ironia.? Kiedy w dzień zdanego egzaminu na prawo jazdy wracamy do domu autobusem :D
|
|
 |
Mieć wyjebane, robić melanże, żyć chwilą, nie szanować nikogo.. Patent na szczęście ? Nie. Pogrążanie siebie.
|
|
 |
Bała się, cholernie się bała, ale to był inny rodzaj strachu, obawiała się siebie...
|
|
 |
Jest tylko jedna osoba, która działa na nią jednocześnie jak wiadro zimnej wody, lek uspokajający i gaz rozweselający.
|
|
 |
Ktoś głośno woła moje imię. Odrywam wzrok od jakiegoś punktu, na który pewnie patrzyłam zdecydowanie za długo. Gapi się na mnie, bezczelnie się uśmiecha i słyszę "żyj.!", takie pełne przekonania, prośby, ciekawości... Mimowolnie uśmiecham się do tych brązowych oczu tuż na wprost mnie. "Okey" odpowiadam, bardziej dla uzyskania świętego spokoju, kiedy na prawdę chcę krzyczeć "Nie.!"
|
|
 |
To jakby rozrywali żywcem, rozbierali z własnej skóry, okradali z kończyn, bezcześcili wnętrzności, tak jest, gdy czujemy, że jest nam coś zabierane, część, do której przyzwyczailiśmy się przez lata, najcenniejszego, najlepszego co nas w życiu spotkało, tak boli utrata przyjaciela... / D.M
|
|
 |
Nie trzeba wierzyć w cuda, wystarczy wierzyć w siebie...
|
|
 |
Nawet najdrobniejsze rzeczy potrafią dostarczyć chwili szczęścia.
|
|
 |
Miała tego dość. Nie była porcelanową lalką, bezużyteczną zabawką, którą można w każdej chwili wyciągnąć z szuflady i się nią pobawić.
|
|
 |
- Czy poszłabyś na randkę z kimś niemającym ręki lub nogi?
- Jasne! Byłam już na randce z kimś, kto nie miał serca.
|
|
 |
Nienawidzę kurwa ludzi którzy się bawią czyimiś uczuciami. Którzy są fałszywi i nie mają szacunku do innych osób. Którzy ranią innych i martwią się tylko o własną dupe.
|
|
|
|